Policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu zatrzymali w poprzednią środę nad ranem 22-letnią wałbrzyszankę. W jej mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli m.in. dwa pozłacane kielichy mszalne oraz relikwiarz - skradzione 8 września z jednego z kościołów znajdujących się na terenie Wałbrzycha. Były tam także kufer i kask motocyklowy, które wraz z jednośladem zniknęły kilka dni temu z jednej z wałbrzyskich posesji. Mienie wycenione zostało łącznie na kwotę ponad 7,5 tysiąca złotych. Funkcjonariusze podczas prowadzonych czynności odzyskali również utracony motocykl o wartości 8 tysięcy złotych i przekazali właścicielowi.
W toku wykonanych czynności procesowych z zatrzymaną 22-latką funkcjonariusze ujawnili w jej mieszkaniu i zabezpieczyli należące do niej narkotyki. Po przebadaniu i zważeniu przez technika kryminalistyki okazało się, że jest to amfetamina, z której można było wykonać blisko 400 porcji handlowych tych środków psychotropowych. Kobieta odpowie także za handel narkotykami, co podczas przesłuchania udowodnili jej funkcjonariusze.
Zatrzymanie pasera, to nie był jednak koniec pracy nad sprawą. W poprzednim tygodniu dzięki działaniom operacyjnym przeprowadzonym przez policjantów kryminalnych wałbrzyskiej komendy ustalony został sprawca kradzieży i kradzieży z włamaniami, który wpadł w poniedziałek w nocy w ręce mundurowych na terenie powiatu świdnickiego, kiedy to skradzionym - tym razem samochodem osobowym - usiłował nie zatrzymać się do kontroli drogowej miejscowym funkcjonariuszom. Podejrzanym okazał się 21-letni mieszkaniec dzielnicy Stary Zdrój.
Oboje wałbrzyszanie zostali już przesłuchani. Za popełnione przestępstwa kobiecie grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. Mężczyzna natomiast może spędzić za kratami więzienia nawet 15 lat, gdyż działał w warunkach recydywy. 22-latka została objęta dozorem policyjnym, a 21-latek po wykonanych czynnościach decyzją Sądu Rejonowego w Wałbrzychu trafił już na najbliższe 3 miesiące do Aresztu Śledczego w Świdnicy.