Napisałem ostatnio pamięci zmarłych górników a dziś chciałbym podzielić się moimi refleksjami dotyczącymi żyjących, pracujących i niepracujących w zawodzie górników.
Oprę te spostrzeżenia na swojej osobie, ale wpis zapewne dotyczy wielu górników będących w podobnej sytuacji.
Okazją do przedstawienia swojego zdania dotyczącego górników było spotkanie parlamentarzystów Senator Agnieszka Kołacz-Leszczyńska, Poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka, Poseł Tomasz Siemoniak i Prezydent Wałbrzycha dr Roman Szełemej.
Obecnym na spotkaniu parlamentarzystom przedstawiłem problem dotyczący mnie i wielu innych górników.
Zaznaczam, że nie jestem członkiem żadnej partii ale jak każdy człowiek mam swoje poglądy.
Skończyłem w tym roku 61 lat i mam przepracowane w górnictwie pod ziemią ponad 8 lat jako górnik, nadgórnik i sztygar zmianowy.
Sprawa, którą próbuję wyjaśnić dotyczy właśnie wcześniejszego przejścia na emeryturę z tytułu pracy w warunkach szczególnych.
Kiedy pracowałem jako górnik zjeżdżając pod ziemię wszyscy byliśmy równi wobec matki natury. Byliśmy równi pracując w tym samym zapyleniu, hałasie w warunkach zagrożenia wybuchem metanu i wyrzutem gazów i skał. Kiedy zdarzył się tragiczny wypadek zginęli zarówno młodzi górnicy jak i doświadczeni. Śmierć nie wybierała. Niestety dzisiaj zbliżając się do emerytury już tej równości górniczej nie ma. Jedni górnicy z racji pracy w warunkach szczególnych przeszli na emerytury a inni dalej nie mogą.
Na początek kilka przepisów celem przybliżenia problemu:
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej
Art. 32. Zasada równości obywatela wobec prawa
Dz.U.1997.78.483 - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
Dz.U.2022.504 t.j.
Akt obowiązujący
Wersja od: 19 października 2022 r. do: 28 lutego 2023 r.
Art. 51. [Przeliczniki pracy górniczej do ustalenia wysokości emerytury górniczej]
1. Przy ustalaniu wysokości górniczych emerytur, o których mowa w art. 50a lub 50e, stosuje się, z zastrzeżeniem ust. 2, następujące przeliczniki:
1)
1,5 za każdy rok pracy górniczej wykonywanej pod ziemią stale i w pełnym wymiarze czasu pracy;
Ustawa z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, która mówi:
Możesz uzyskać emeryturę w obniżonym wieku z tytułu pracy górniczej, jeżeli:
• urodziłeś się w latach 1949-1968,
• na 31 grudnia 2008 r. :
- o udowodniłeś wymagany staż tj. okresy składkowe i nieskładkowe (20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn), w tym co najmniej 5 lat pracy górniczej, wykonywanej pod ziemią stale i w pełnym wymiarze czasu pracy albo pracy górniczej, wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy na odkrywce w kopalniach siarki i węgla brunatnego oraz w kopalniach otworowych siarki,
- o ukończyłeś wiek emerytalny obniżony w stosunku do powszechnego wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn) o 6 miesięcy za każdy rok pracy górniczej wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, jednak nie więcej niż o 15 lat.
Niestety moja wizyta w ZUS z zapytaniem o możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę spotkała się z grzeczną odmową ponieważ nie spełniam warunku min. 15 lat pracy pod ziemią do 1992r.
Szanowni Państwo. Na samym początku przepisów zamieściłem najważniejszy przepis z Konstytucji RP, który mówi, że wszyscy jesteśmy równi wobec prawa pod względem politycznym, społecznym i gospodarczym.
Niestety w pozostałych przepisach określających tryb przechodzenia na wcześniejsze emerytury widzę sprzeczność z naszą najważniejszą Ustawą Konstytucją RP.
Ja rozumiem równość w ten sposób, że osoba pracująca w warunkach szczególnych powinna mieć możliwość obniżenia wieku emerytalnego o 6 miesięcy za każdy przepracowany rok w tych warunkach i nie powinno to być w żaden sposób warunkowane.
W moim przypadku po przepracowaniu 8 lat w warunkach szczególnych powinienem mieć obniżony wiek emerytalny o 4 lata. Czy obecnie zamiast 65 lat powinienem mieć 61 lat i tyle mam skończone.
Niedawno drodzy Państwo wybraliśmy się z małżonką do Stara Kopalnia - Centrum Nauki i Sztuki w Wałbrzychu. Podczas gdy przewodnik pokazywał ścianę górniczą wysokości 80cm, nachyloną pod kątem 45stopni przy panujących w miejscu pracy 30stopniach Celsjusza dało się słyszeć głosy zwiedzających „nigdy w życiu, za żadne pieniądze bym tu nie pracował”.
Osobiście znam osoby, które po tygodniu pracy pod ziemią zwolniły się nie mogąc odnaleźć się w środowisku o ciągłym zagrożeniu wybuchem metanu czy wyrzutem gazów i skał, nie mogąc znieść ciągłego zapylenia, wilgoci i panującego hałasu.
Przepracowanie nawet roku w takich warunkach na zawsze pozostawi w organizmie trwały ślad nie mówiąc o ludzkiej psychice. Dlatego właśnie takim osobom powinno liczyć się rok za półtora bez żadnych innych warunków.
Niestety jak widzimy na moim przykładzie moje przepracowane 8 lat pod ziemią nie skróci czasu przejścia na emeryturę i dlatego uważam obecnie obowiązujące przepisy za niekonstytucyjne.
I przypomnę na zakończenie, wszyscy jesteśmy równi wobec prawa…
Jestem ciekaw Państwa opinii. Napiszcie pod postem lub na priv swoje zdanie w tej konkretnej sprawie dotyczącej zapewne kilku tysięcy pracowników zatrudnionych w warunkach szkodliwych dla zdrowia i nie mogących przejść na zasłużoną emeryturę.
Wacław Kwieciński