Spotkanie noszące nazwę "Współpraca pracodawców, samorządów, uczelni wyższych remedium na postępujący brak specjalistycznej opieki pielęgniarskiej" miało na celu uzyskanie odpowiedzi na pytania w jaki sposób uzupełnić niedobory kadry medycznej i jak zachęcić młode osoby do podejmowania studiów a następnie pracy w branży medycznej.
- Brakuje lekarzy, brakuje pielęgniarek. Kraje od nas bogatsze oferują lepsze warunki. Tysiące, dziesiątki tysięcy lekarzy wyjechało w minionych latach i tego ubytku nie da się zastąpić, tym bardziej, że mamy ustawę o przejściu na emeryturę we wcześniejszym wieku i część koleżanek i kolegów lekarzy i pielęgniarek wykorzysta tę szansę. To jest naprawdę wielki problem. W Wałbrzychu brakuje lekarzy w wielu specjalnościach - neurologów, pulmonologów, pediatrów, anestezjologów, chirurgów, specjalistów rehabilitacji klinicznej - właściwie można powiedzieć, że łatwiej wymienić specjalności, w których nie odczuwamy bezpośredniego niedoboru kadry - powiedział Roman Szełemej - prezydent Wałbrzycha.
Podczas spotkania mowa była między innymi o zapotrzebowaniu na kadrę pielęgniarską na terenie naszego miasta i całego województwa, oraz o dotychczasowych doświadczeniach uczelni jeżeli chodzi o kierunek pielęgniarstwo. Spotkanie zakończyła dyskusja, której uczestnicy starali się wypracować rozwiązanie problemu deficytu kadry pielęgniarskiej na Dolnym Śląsku. Warto zaznaczyć, że, jak mówili uczestnicy spotkania, problem nie dotyka jedynie Wałbrzycha czy Dolnego Śląska, ale właściwie całego kraju a wśród głównych przyczyn takiej sytuacji można wymienić stopień trudności i złożoności studiów, nieatrakcyjne wynagrodzenie i brak szerokich perspektyw rozwoju.