Niedziela, 1 grudnia
Imieniny: Edmunda, Natalii
Czytających: 3501
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Nie wszystko złoto, co się świeci, czyli kolorowe kamienie w hali OSiR

Sobota, 10 października 2009, 19:41
Aktualizacja: 20:19
Autor: Szela/Daniel Wawryniewicz
Wałbrzych: Nie wszystko złoto, co się świeci, czyli kolorowe kamienie w hali OSiR
Fot. Daniel Wawryniewicz
Kamienie szlachetne i półszlachetne we wszystkich kolorach tęczy i wielki wybór biżuterii. To wszystko można oglądać i kupować na giełdzie minerałów w Wałbrzychu. Kolekcjonerzy pokazują minerały znalezione w Sudetach, ale jest też wiele innych, sprowadzonych z egzotycznych krajów.

- Frekwencja jest średnia, wałbrzyszanie chyba nie mają potrzeby tutaj przychodzić, poza tym pogoda nie sprzyja – mówi kasjer, stojący przed wejściem. Za wstęp na teren obiektu trzeba było zapłacić od 2 do 4 zł (ulgowy i normalny). Mimo niezbyt wielkiej ilości wystawiających, było na co popatrzeć. Na szczególną uwagę zasługiwała kolekcja rękodzielnictwa artystycznego Adriany Matkowskiej, która tą profesją zajmuję się już od 1997 roku. - Moje pomysły płyną z samego wnętrza. Lubię to co robię, sprawia mi to ogromną satysfakcję, sam proces tworzenia jest dla mnie formą medytacji – tłumaczy artystka. - Nie jest łatwo to wszystko sprzedać, dlatego staram się mieć urozmaicony asortyment, chcę docierać do jak najszerszej grupy kupujących. Myślę, że takie targi są dobrą okazją na zaprezentowanie własnych zbiorów.

Na stoisku organizatora giełdy, Wojciecha Sokołowskiego wielki wybór kamieni naturalnych. Jak mówi kolekcjoner, klienci często wybierają surowy kamień, dając go potem do obróbki według własnych projektów. Wojciech Sokołowski poleca agaty z Gór Kaczawskich oraz chryzoprazy z nieczynnej kopalni niklu w Szklarach.

- Ze zbieraniem kamieni jest trochę tak, jak ze zbieraniem grzybów. Trzeba się znać na kamieniach, tak jak na grzybach, żeby nie zbierać “psiaków”, trzeba mieć sprzęt, no i wybierać się w góry, i szukać, po prostu. Jeśli ktoś ma szczęście, tak jak grzybiarze mają szczęście do grzybów, to zawsze się wraca z pełnym plecakiem – opowiada zbieracz. Inny sposób, to penetrowanie kopalni surowców skalnych. - Czasem można trafić na żyłę z bardzo ciekawym minerałem. Jeśli w pobliżu nie ma zbieracza kamieni, taka żyła trafia do kruszarki i jest bezpowrotnie stracona – dodaje kolekcjoner.

Na stoiskach zbieraczy kamieni można znaleźć oryginalne wyroby biżuteryjne, niezliczone naszyjniki o bardzo ciekawych formach, kolczyki, bransoletki i wisiorki. Są też niezywkle ozdobne, wypolerowane kule, pokazujące szczegółowo układ warstw kamienia. Dla zwolenników modnego feng shui – dzwoneczki wiatrowe, wykonane z onyksu meksykańskiego, białego i czarnego. - Onyks, to kryształ. Lekko uderzony, wydaje przepiękny dźwięk – mówi Wojciech Sokłowski. Miłośnicy kamiennych maskotek mogą wybierać wśród różnobarwnych zwierzątek – żab, sóweczek i żółwi. Na kolejnym stoisku - skamieniałe żyjątka sprzed milionów lat, zatopione w marmurze. - Prawdziwy rarytas – twierdzą kolekcjonerzy.

Panie chętnie kupowały korale, bransolety, a także kolczyki, wykonane z drogocennych kamieni. Oprócz minerałów, których było najwięcej, można było także nabyć wyroby ze srebra i złota, po promocyjnych cenach. Giełda potrwa do jutra od godziny 10 do 18.

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group