Od początku pandemii Gmina Mieroszów stara się wspierać pracowników transgranicznych:
- Kontaktując się w ich imieniu z instytucjami takimi jak Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna,
- Pisząc pisma do władz rządowych i wojewódzkich w celu zwrócenia uwagi na problemy tej grupy zawodowej – wsparcie przy uruchomieniu przejścia granicznego w Lubawce, opisywanie trudnej sytuacji życiowej w jakiej znaleźli się nasi mieszkańcy,
- Kontaktujemy się także z czeskimi pracodawcami po to, aby pozyskać informacje na temat stanu prawnego i działań jakie podejmują nasi sąsiedzi, aby poprawić obecną sytuację pograniczników.
Obostrzenia zastosowane przez nasz kraj są skutecznymi narzędziami w walce z koronawirusem, jednak nie możemy zapominać o zabezpieczeniu bytowym i poczuciu bezpieczeństwa finansowego mieszkańców. W Republice Czeskiej do końca miesiąca kwietnia uruchamiane będą wszystkie przedsiębiorstwa, wiele z nich pracowało nawet w czasie obostrzeń. Dodatkowo pracodawcy czescy, jak i czeski zakład ubezpieczeń społecznych, finansował lub wspierał swoich pracowników przebywających na obowiązkowej kwarantannie (w tym właśnie pracowników pogranicza), jednak wsparcie kończy się, a pogranicznicy żyją w niewiedzy, braku informacji i braku ubezpieczenia medycznego. Przedłużająca się bardzo zła sytuacja mieszkańców gminy Mieroszów, którzy nie mogą wrócić do pracy w Czechach, doprowadzi do wzrostu liczby osób bezrobotnych, jak i do pogłębiania kryzysu gospodarczego i finansowego kraju.
- Przy odpowiednim zabezpieczeniu pracowników (rękawiczki ochronne, maseczki, kontrola pomiaru temperatury, zabezpieczenie miejsc pracy i transportu, dezynfekcja) możliwy jest ich powrót do pracy – jednak wymaga to wsparcia ze strony rządowej (zniesienia obowiązkowej kwarantanny, otwarcia granic). Popieram Petycję Pracowników Transgranicznych i apeluję do władz rządowych o pomoc. Petycję do rządzących można podpisać i oczywiście przesłać dalej - mówi burmistrz Mieroszowa Andrzej Lipiński.