W miniony piątek około godziny 16:30 policjanci ogniwa wywiadowczego wałbrzyskiej komendy patrolowali rejon Podgórza. W pewnym momencie przy jednej z ulic w tej dzielnicy zauważyli mężczyznę, które podejrzewali o posiadanie narkotyków. Szybko potwierdziło się, że wałbrzyszanin miał przy sobie niewielką ilość białego proszku, który po potwierdzeniu u technika kryminalistyki okazał się amfetaminą. Wałbrzyszanin usłyszał więc zarzut posiadania narkotyków, do którego się przyznał i złożył wyjaśnienia.
Tego samego dnia około godziny 20:00 policjanci pierwszego komisariatu otrzymali zgłoszenie, że na pętli autobusowej na Podzamczu znajdują się dwie nastolatki, które zachowują się jakby były pod wpływem środków odurzających. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, ustalili, że dwie 15-latki posiadają przy sobie zielony susz roślinny w postaci marihuany. W związku z podejrzeniem zatrucia środkami odurzającymi, na miejscu pojawił się także zespół ratownictwa medycznego, który przewiózł nieletnie do szpitala. O ich losie teraz zadecyduje sąd rodzinny.
Nie minęła godzina, a funkcjonariusze ogniwa wywiadowczego wałbrzyskiej komendy w Śródmieściu postanowili sprawdzić napotkanego podczas patrolu 24-latka pod kątem posiadania przez niego substancji zabronionych prawem. Mężczyzna w tym przypadku posiadał woreczek foliowy, a w nim biały proszek. Technik kryminalistyki wykonał test, który wykazał, że była to amfetamina. Mężczyzna kolejne godziny spędził w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych wałbrzyskiej komendy. W niedzielę usłyszał zarzut, do którego się przyznał. Grozi mu teraz trzyletni pobyt w więzieniu.
W sobotę około godziny 19:00 w ręce kolejnych policjantów tego samego pionu przy jednej z głównych ulic Podgórza wpadł natomiast 19-latek. Młody wałbrzyszanin posiadał przy sobie narkotyki w postaci marihuany. I on odwiedził gmach wałbrzyskiej komendy, by ostatecznie usłyszeć zarzut posiadania narkotyków, za co może trafić za kraty celi na trzy lata.
