23 grudnia około godziny 12:00 wałbrzyscy policjanci ruchu drogowego otrzymali informację o wypadku drogowym na wjeździe do Głuszycy od strony Nowej Rudy. Na miejscu szybko okazało się, że w ciągu dwóch godzin w tym samym miejscu doszło do nietypowego zbiegu trzech zdarzeń drogowych. Funkcjonariusze ustalili, że najpierw – około godziny 10:00 – 31-letni kierujący samochodem audi w wyniku niedostosowania prędkości do panujących warunków na drodze, zjechał pojazdem z jezdni i wylądował na pobliskich polach. Kiedy mieszkaniec powiatu kłodzkiego oczekiwał na lawetę, około godziny 12:00 w tym samym miejscu, z tej samej przyczyny, w poślizg wpadł 41-letni kierujący seatem. Prowadzony przez kolejnego mieszkańca powiatu kłodzkiego samochód wjechał do rowu, a następnie już kompletnie rozbity wrócił na jezdnię i stanął na kołach. Widząc to zdarzenie 31-latek ruszył na pomoc 41-latkowi i wtedy przejeżdżająca drogą wojewódzką nissanem 65-latka (również powiat kłodzki), w wyniku nieprawidłowego omijania pojazdu, który uczestniczył w drugim zdarzeniu, najechała na stopę udzielającego pomocy 31-latka. Przy tym ostatnim zdarzeniu niestety mężczyzna doznał poważnego urazu nogi i trafił do szpitala. Funkcjonariusze ustalili na miejscu, że wszyscy kierujący byli trzeźwi.