Radny Nowak, gdy tylko dowiedział się o niekorzystnej operacji, poprosił o wyjaśnienia. - To jest spółka gminy Wałbrzych, mamy prawo wiedzieć, na co są wydawane pieniądze – tłumaczy. Radny wyjaśnienia otrzymał, ale dodatkowo zarząd spółki zorganizował specjalną konferencję prasową, by rozwiać wszystkie wątpliwości. -Operacje finansowe wykonywane przez spółkę nie mają najmniejszego wpływu na plan remontów budynków komunalnych. To są pieniądze z dwóch zupełnie innych, niezależnych od siebie źródeł – wyjaśnia prezes. I tłumaczy, skąd się wzięła kwota 200 tysięcy zł, określana jako “strata”.
- MZB, jako spółka prawa handlowego, prowadzi długoterminową politykę inwestycyjną. Pieniądze uzyskuje z prowadzonej przez siebie działalności i świadczenia usług jako zarządca budynków komunalnych. Kiedy są zyski, lokuje je w wybrany przez zarząd i radę nadzorczą sposób. W tym roku, na skutek załamania rynku, wartość jednostek, ulokowanych w funduszach inwestycyjnych spadła, co zostało odnotowane w sprawozdaniu finansowym. W tym momencie to niewiele znaczy, bo jest to lokata długoterminowa, istnieje zatem ogromna szansa, że za jakiś czas wartość funduszu wzrośnie. Gdybyśmy teraz ulokowane w funduszu jednostki sprzedali, to wtedy rzeczywiście, byłaby strata. Ale nie zamierzamy tego robić – relacjonuje prezes Muszyńska-Szmaj.
MZB nie finansuje remontów miejskich budynków. Pieniądze na ten cel wykłada właściciel, czyli gmina. Spółka organizuje i nadzoruje prace, współpracuje też ze wspólnotami mieszkaniowymi, pomaga w uzyskiwaniu kredytów na remonty domów.
- Obecnie jesteśmy w trakcie opracowywania wniosków na dotacje z funduszy unijnych. Staramy się o 13 mln zł. Jeśli uda się przejść przez wszystkie kwalifikacje i dostaniemy te pieniądze , prawie 40 budynków, położonych w centrum miasta będzie miało nowe elewacje i dachy – zapowiada wiceprezes MZB, Wojciech Czerwiński.
Spółka liczy też na nowe dochody. Właśnie podpisała umowę na zarządzanie zasobem mieszkaniowym Spółki Restrukturyzacji Kopalń. - To jest kilkadziesiąt budynków po dawnych kopalniach węgla. Wiele z nich jest bardzo zniszczonych, ale jest nadzieja, że zostaną wyremontowane – podkreśla Wojciech Czerwiński.