Salę po brzegi wypełniła publiczność, pamiętająca Maleńczuka sprzed dwudziestu pięciu lat, ale także osoby, dla których tamta twórczość to absolutna prehistoria.
Artyście towarzyszył zespół Psychodancing w składzie: Maciej Muraszko - perkusja, Andrzej Laskowski - gitara basowa, Kuba Frydrych – gitara i Grzegorz Stasiuk - instrumenty klawiszowe. Każdy z nich miał w niedzielę swoje „pięć minut”, gdy w trakcie „Dawnej dziewczyny” Maciej Maleńczuk zszedł ze sceny. Rozbrzmiały wtedy, trwające kilkanaście minut, solowe popisy muzyków, wzbudzające owacje widowni.
Usłyszeliśmy między innymi: „Praca na saksach”, „Nie mogę ci wiele dać”, „Kwas”, „Kronika podróży-czyli ciuchcią w nieznane”, „Cicha woda”, „Nigdy więcej”, „Barman”, „Dawna dziewczyno”, „Wakacje z blondynką”, „Tango libido”, „Jestem sam”, „Bo to się zwykle tak zaczyna”.
W marcu w Marii zagra Dżem, o czym przypominamy już teraz fanom tego zespołu.