W 2006 roku 74-letni mężczyzna trafił do szpitala w Dzierżoniowie, skąd następnie został przewieziony do wałbrzyskiego szpitala na oddział neurochirurgiczny. Jednak pacjenta do wałbrzyskiego szpitala nie przyjęto i odesłano z powrotem do Dzierżoniowa. Tam jego stan się pogorszył i lekarze podjęli decyzję o przeprowadzeniu operacji. W trakcie operacji zgasło światło i prądu nie było blisko 20 minut. Mimo to operacja była kontynuowana. Pacjent jednak zmarł.
Sprawa trafiła na drogę sądową i teraz po siedmiu latach od zdarzenia zapadł wreszcie wyrok. W Sądzie Rejonowym w Dzierżoniowie uznano, że obie oskarżone osoby, a więc były dyrektor szpitala w Dzierżoniowie oraz lekarz oddziału neurochirurgii Specjalistycznego Szpitala im. A. Sokołowskiego w Wałbrzychu, są winne, ale Sąd uznał, że to wina nieumyślna.
Dyrektor został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata, a lekarz z Wałbrzych na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata.