Nie każdy wie, ale krew, którą honorowo oddajemy, możemy sobie odliczyć od podatku dochodowego. W zeszłym roku, jeden litr tego cennego płynu wart był aż 130 złotych.
Na więcej wycenione zostało osocze – 170 złoty za litr.
Jak twierdzi Teresa Kamińska z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Wałbrzychu, oddawać je można co dwa tygodnie bez uszczerbku na zdrowiu. Krew, tylko co osiem tygodni – kobiety cztery razy do roku, mężczyźni sześć.
Jednorazowo pobierane jest 450 ml. Żeby odpisać sobie krew, potrzebne jest specjalne zaświadczenie o wysokości darowizny, które wydaje RCKiK w Wałbrzychu. Nie mamy jednak co liczyć na zbyt dużą ulgę, jeśli potrzebującym pomagamy też w inny sposób, ponieważ łączna kwota odliczeń z tytułu darowizn (a taką jest też honorowe krwiodawstwo) nie może przekroczyć w jednym roku podatkowym kwoty stanowiącej sześć procent całego dochodu.