Od wielu tygodni do Komendy Straży Miejskiej w Wałbrzychu wpływały zgłoszenia dotyczące kradzieży kwiatów z cmentarzy położonych przy ulic Przemysłowej i Moniuszki. Strażnicy, zwłaszcza w godzinach wieczornych, na prośbę mieszkańców, a także proboszcza miejscowej parafii, patrolowali obszar cmentarza.
W środę o godzinie 20.15 zgłoszenie potwierdziło się. Troje sąsiadów z ulicy 11-go Listopada postanowiło sobie dorobić. Pech chciał, że w momencie wynoszenia skradzionych, sztucznych kwiatów z nagrobków cmentarza, natrafili na przejeżdżającego funkcjonariusza Straży Miejskiej.
Wałbrzyszanie nie potrafili wyjaśnić dlaczego wynoszą w takiej ilości kwiaty z cmentarza i co robią o tej porze w nekropolii. 60-Letnia Elżbieta Z. tłumaczyła, niejasno, że kwiaty pochodzą z nagrobka jej dzieci i zabiera je do domu, aby odświeżyć. Nie umiała jednak podać ani imion dzieci, ani miejsca ich pochówku. Trójka mieszkańców Starego Zdroju została ujęta przez funkcjonariusza Starzy Miejskiej. Za kradzież odpowiedzą przed wałbrzyskim sądem.
źródło: www.strazmiejska.walbrzych.pl