Poniedziałek, 25 listopada
Imieniny: Katarzyny, Erazma
Czytających: 3579
Zalogowanych: 1
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Klasa A: Czarni nie sprostali Sudetom

Wtorek, 5 października 2010, 14:39
Aktualizacja: Środa, 6 października 2010, 13:00
Autor: PAW
Wałbrzych: Klasa A: Czarni nie sprostali Sudetom
Zbigniew Sobolewski zdobył gola w meczu przeciwko Czarnym
Fot. Krzysztof Żarkowski
Po dwóch kolejnych zwycięstwach kibice Czarnych Wałbrzych liczyli, że ich ulubieńcy będą kontynuować zwycięską passę. Tak się jednak nie stało, bo pewną wygraną nad podopiecznymi Marka Żamojcina odniosły Sudety Dziećmorowice.

Mecz ułożył się fantastycznie dla gości. Praktycznie pierwsza groźna akcja gości przeprowadzona w 7. minucie zakończyła się zdobyciem gola. Na listę strzelców wpisał się niezawodny Piotr Osiecki. W 13. minucie Wawrzyniak zagrał do Artura Dudeńki, a ten mocno dośrodkował w pole karne. Do piłki najwyżej wyskoczył Sobolewski i podwyższył na 0-2. Zawodnicy z Dziećmorowic dominowali w środkowej strefie boiska i raz po raz zagrażali bramce strzeżonej przez Jesionowskiego. W 18. minucie po faulu na Wilińskim, Dudeńko przymierzył z rzutu wolnego, ale popularny Jesion był na posterunku. W 22. minucie Wiliński huknął bez zastanowienia z około 30 metrów i Jesionowski z największym trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką. Chwilę później znów w roli głównej wystąpił Jesionowski, który obronił niesygnalizowane uderzenie Sobolewskiego. Do 30 minuty trwała wyraźna, czasami przygniatająca przewaga gości. Gospodarze kompletnie nie mieli pomysłu na rozmontowanie defensywy Sudetów.

W 34. minucie Osiecki przedłużył podanie głową do Sobolewskiego, ale piłka po uderzeniu Sobola trafiła w poprzeczkę. W 35. minucie gospodarze oddali jedyny podczas całego meczu celny strzał na bramkę Jaśkiewicza. Golkiper gości nie miał jednak większych problemów z zastopowaniem uderzenia. W 37. minucie po dokładnym dośrodkowaniu z lewej strony boiska Chomy, Sobolewski minął się z futbolówką. Jeszcze w 43. minucie strzał Kozioła minimalnie minął bramkę miejscowych.

W drugiej połowie nadal stroną dyktującą warunki gry byli goście z Dziećmorowic, ale trzeba też powiedzieć, że piłkarze Czarnych zaprezentowali się nieco lepiej niż w pierwszych 45 minutach.

W 55. minucie Jaje nie dosięgnął dośrodkowania w pole karne. W 66. minucie Kozioł uderzył bez przyjęcia i Jesionowski miał spore problemy, by wybronić ten strzał. Minutę później Sobolewski wyszedł sam na sam z Jesionowskim, ale dwukrotnie w tej sytuacji górą był bramkarz gospodarzy. Jesionowski obronił uderzenie Sobolewskiego po krótkim rogu, a następnie poradził sobie również z dobitką. W 70. minucie po rzucie rożnym w dogodnej sytuacji znalazł się Kumor, ale uderzył wysoko nad poprzeczkę. W 76. minucie dwójkową akcję przeprowadzili Kwiatek i Jaje. Ten ostatni jednak fatalnie spudłował. Na niespełna 10 minut przed końcowym gwizdkiem sędziego, Osiecki wyłuskał piłkę obrońcom Czarnych i popędził z nią na bramkę Jesionowskiego. Napastnik Sudetów oddał strzał z około 12 metrów, ale Jesionowski zdołał wybronić. Już w doliczonym czasie gry kolejny błąd popełniła defensywa Czarnych i Kozioł spokojnym uderzeniem ustalił wynik meczu na 0-3.

Czarni Wałbrzych - Sudety Dziećmorowice 0-3 (0-2)

Czarni: Jesionowski – Mudzin, Cizio, Rutecki (22’ Konarzewski), Motak – Beniak, Jaje, Janiak (46’ Lis), Trębulak – Kwiatek, Darmochwał

Sudety: Jaśkiewicz – Kwiatkowski, Choma, Banik, Kumor – Wiliński (30’ Kozioł), A.Dudeńko (53’ S.Dudeńko), Wawrzyniak, Otwinowski (77’ Kurmambajew) – Sobolewski (86’ Krug), Osiecki

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group