W początkowych minutach obie drużyny przywiązywały szczególną uwagę do gry defensywnej i nie chciały popełnić błędów. Później strzałów z dystansu próbowali Krawiec i Orłowski, ale te próby spełzły na niczym. W okolicach 30 minuty oba zespoły miały kilka stałych fragmentów gry, lecz niewiele z nich wynikało. W 35. minucie celnie uderzył Rytko, ale bramkarz Śląska poradził sobie z tą próbą. W doliczonym czasie pierwszej odsłony przymierzył Krawiec, ale futbolówka odbiła się tylko od słupka.
Początek drugiej połowy to szansa Dariusza Michalaka. Piłka po jego uderzeniu odbiła się od poprzeczki. Kilka chwil później indywidualną akcją popisał się Radziemski, ale w decydującym momencie został powstrzymany przez defensorów miejscowych. W 66. minucie dość nieoczekiwanie to gospodarze zdobyli gola wykorzystując gapiostwo naszej obrony. Wałbrzyszanie starali się przyspieszyć grę i odrobić straty, ale grali nerwowo, popełniali sporo błędów i fauli. Jeszcze w końcówce uaktywnił się Radziemski, lecz nic z jego starań nie wyszło i porażka z rezerwami Śląska stała się faktem.
Śląsk II Wrocław – Górnik Wałbrzych 1-0 (0-0)
Górnik: Jarosiński, Tyktor, D. Michalak, Surmaj, Orzech, Rytko, Radziemski, G. Michalak (82’ Morawski), Krzymiński, Krawiec, Orłowski.