Wałbrzyszanie świetnie zaczęli pojedynek i już po 2 minutach prowadzili 8-0. Goście jednak nie zamierzali odpuszczać faworyzowanym Górnikom i w 5. minucie Otmuchów wyszedł na prowadzenie 10-11. Do końca tej kwarty trwała już wyrównana walka i po 10 minutach dość nieoczekiwanie prowadzili rywale 22-20.
W 14. minucie na tablicy wyników widniał rezultat 26-30. Gra biało-niebieskich nie wyglądała zbyt obiecująco, ale wtedy przebudzili się gracze miejscowych, którzy szybko zniwelowali straty punktowe, a po kolejnych akcjach Niedźwiedzkiego, Pirosa, Kozaka i Ratajczaka wygrywaliśmy w 17. minucie 36-30. Goście starali się jeszcze nawiązać walkę, ale Górnik spokojnie już kontrolował wydarzenia na parkiecie i po 20 minutach gospodarze wygrywali 43-35.
W początkowej fazie trzeciej kwarty wałbrzyszanie zbudowali jeszcze znaczniejszą przewagę i prowadzili 53-35. Goście nie potrafili już znaleźć w sobie odpowiedniej motywacji, ale też umiejętności, które pozwoliłyby im nawiązać walkę z Górnikiem i w efekcie po 30 minutach było praktycznie po meczu, bo Górnik wygrywał 67-46.
Ostatnie 10 minut to spokojna gra z obu stron i wyczekiwanie na końcową syrenę. W naszym zespole pokazał się w większym wymiarze minutowym Durski, a ostatecznie wynik meczu na 84-63 ustalił celną trójką Piros.
Górnik Trans.eu Wałbrzych – MKS Otmuchów 84-63 (20:22, 23:13, 24:11, 17:17)
Górnik: Kozak 20 (9 asyst), Niedźwiedzki 17, Ratajczak 11, Niesobski 8, Glapiński 6 (5 asyst), Wróbel 5 (12 zbiórek), Piros 5, Bochenkiewicz 5, Durski 4, Rzeszowski 3, Adamek 0, Jeziorowski 0.