Debiut Wałbrzycha w rodzinie biegów RWSB był niezwykle udany, a chęci do biegania nie popsuła nawet kapryśna deszczowa aura, która dołożyła swoje do skali trudności tych zawodów. Górujący nad startem i metą masyw Chełmca co jakiś czas ginął we mgle i siwych deszczowych chmurach, a właśnie tam toczyła się rywalizacja na obu wałbrzyskich dystansach, bo oprócz półmaratonu mieliśmy też bieg na 10 km. Było błoto, były kamienie, korzenie, męczące podbiegi i karkołomne zbiegi. Jednym słowem – mieliśmy tego dnia w Wałbrzychu bieg górski z prawdziwego zdarzenia.
Pierwsi na mecie pojawili się więc oczywiście zawodnicy kończący „dychę”, a bieg zakończył się zwycięstwem Bartosza Zająca (BZ Training System). Drugie miejsce zajął Rafał Matyja (Huta Julia Sport Team), a trzecie Bartłomiej Wojsław (KB Sobótka). W rywalizacji Pań najlepsza okazała się Kinga Jurczyk (Matner Running Team), wygrywając bieg przed Pauliną Szarzyńską (Młode Wilki) i Dominką Wyleżoł (Biegamdlazdrowia.pl).
Na zwycięzcę półmaratonu trzeba było poczekać nieco ponad półtorej godziny, a na najwyższym stopniu podium stanął Ondrej Penc (Cyklo Tony) z Czech. Daniel Krasulak (WKS Śląsk Wrocław) zameldował się na pozycji drugiej, a Kamil Musielski (Lincoln Electric Bester Run Team) na trzeciej. Jagoda Durkalec z Bolkowa wygrała półmaraton wśród kobiet, na drugim miejscu dobiegła Agnieszka Górniak – Antkowiak (Oborygeni), a na trzecim Natalia Bihun (GT Rat).
Dodatkową klasyfikacją były Otwarte Mistrzostwa Wałbrzycha w biegach górskich i, jak należało się spodziewać, miasto – gospodarz wystawiło silną biegową reprezentację. Dekorację uzupełniło nagradzenie najlepszych zawodniczek i zawodników w kategoriach wiekowych oraz w dwóch klasyfikacjach drużynowych. Najtwardsi z twardych pojawili się w minoną niedzielę na starcie tych dwóch górskich biegów, mogąc tylko domyślać się jakie atrakcje czekają na trasie. Zbiegi, a zwłaszcza jeden, będą na pewno długo jeszcze pamiętane i wspominane. Każdy bieg spod znaku RWSB przynosi w tym roku coś nowego – nowe trasy, nowe miejsca, nowe niespodzianki. Startowaliśmy już w tym roku w ulewnym deszczu, śniegu, gradzie, w palącym słońcu i porywistym wietrze. Cykl powoli zmierza do mety, niesiony pozytywną energią zawodników, którzy coraz liczniej przyjeżdżają na kolejne edycje i wracają na następne.
8 października finał RWSB 2017 – bieg alpejski 4F Świeradów RUN – na Stóg Izerski. Tego dnia poznamy zwycięzców w klasyfikacji generalnej tegorocznego cyklu Runner’s World Super Bieg. Organizatorzy cyklu zapraszają również na jedyny w swoim rodzaju bieg uliczny – Bieg Niepodległości w Jeleniej Górze – w sam raz na zakończenie biegowego sezonu – 11 listopada. Zapisy wkrótce.