To nie pierwszy długodystansowy rajd wytrwałego cyklisty. Henryk Fortoński w 2003 roku przejechał 9 tysięcy km dookoła Europy. Był pierwszym niepełnosprawnym Europejczykiem, który pokonał tak długi dystans. Po roku wybrał się na rowerze do Aten, by wziąć udział w paraolimpiadzie. W domu wytrzymał tylko rok, bo latem 2005 postanowili wraz z Krzysztofem Stanisławczykiem dotrzeć do mekki rowerzystów i krańca północnej Europy, czyli przylądka Nordkapp. Trasa liczyła 3500 km. Granice Europy po raz pierwszy przekroczył w 2006 roku, docierając za Bosfor, do Adampola. W 2007 była wyprawa na Gibraltar – prawie 4 tysiące km.
Niepełnosprawny kolarz nie poprzestaje na długodystansowych zagranicznych wyprawach. Bierze udział w licznych imprezach sportowych w Polsce, zbierając laury. - Startowałem dwa razy w ultramaratonie Imagis Tour. W pucharze Polski dwukrotnie zająłem 3 miejsce. Znalazłem się również w pierwszej dwudziestce maratończyków szosowych wszechczasów – wylicza Henryk Fortoński.
Tym razem będzie jeszcze trudniej, bo rowerzystom nie będzie towarzyszył, jak poprzednio, samochód z bagażami. Wszystko wiozą w sakwach przypiętych do roweru. - Torby ważą około 20 kg. Ale z czasem będzie z nich ubywać, bo mamy trochę żywności i odżywek, więc po paru etapach będziemy mieli ciut lżej – mówi Fortoński.
Rowerzyści zamierzają pokonywać dziennie od 125 do 170 km, co kilka dni planują dzień odpoczynku. Do Foggi dotrą 25 września.