Pierwsza kwarta była w miarę wyrównana i goście choć prezentowali się dobrze w ofensywie, mieli też spore problemy z grą w defensywie. Po 10 minutach było 21-28. Znacznie gorzej gra Górnika wyglądała w drugiej ćwiartce. Wtedy to zespół z Wrocławia zaczął odjeżdżać z wynikiem, a my mieliśmy olbrzymie problemy ze zdobywaniem punktów, co odzwierciedla wynik do przerwy 29-54. Trzecia kwarta to dominacja gości, którzy raz po raz dziurawili kosz Górnika, a nasi wciąż słabo spisywali się pod obręczą gości i w efekcie po 30 minutach było 42- 84. W ostatnich 10 minutach mecz się nieco wyrównał, bo w zespole gości pojawiło się kilku graczy rezerwowych i to spowodowało, że nasi nie stracili 100 punków.
Górnik Wałbrzych - WKK Wrocław 56-98 (21-28, 8-26, 13-30, 14-14)
Górnik: Drzazga 22, Szopa 13, Rasztar 12, Stywryn 6, Szymaniak 2, Paduch 1.