Nasze zaczęły mecz z impetem i już w 2. minucie bliska zdobycia gola była Bezdziecka. Później optyczną przewagę posiadały wałbrzyszanki, lecz trudno im było przedostać się pod bramkę rywalek. Miejscowe broniły dostępu do własnej bramki większością zawodniczek. Podopieczne Kamila Jasińskiego wykonywały sporą ilość stałych fragmentów gry, ale niewiele z nich wynikało. Antończyk po raz pierwszy swoje umiejętności musiała zademonstrować dopiero w 40. minucie meczu.
Druga połowa zaczęła się od ataków wałbrzyszanek. Najpierw dogodnej sytuacji nie wykorzystała Bezdziecka, ale już w 48. minucie nasze dopięły celu i aktywna Bezdziecka wreszcie wpisała się na listę strzelców. W 62. minucie faulowana w polu karnym miejscowych była Rędzia i arbiter wskazał na jedenastkę, którą na gola zamieniła Mesjasz. Po zdobyciu drugiego gola w szeregi AZS-u wkradł się niepotrzebny chaos i gospodynie to bardzo szybko wykorzystały, bowiem już w 69. minucie udało się im zdobyć gola kontaktowego. W końcówce rywalki zaczęły grać odważniej i liczyły, że uda się im wywalczyć punkt, ale dobrze w naszej bramce spisywała się Antończyk. W 86. minucie kropkę nad "i" postawiła Kowalczyk, która skutecznym strzałem ustaliła wynik spotkania.
AZS Biała-Podlaska – AZS PWSZ Wałbrzych 1-3 (0-0)
AZS PWSZ: Antończyk, Aszkiełowicz, Mesjasz, Gradecka, Ratajczak, Jędras, Rędzia, Dereń, Bezdziecka, Maciukiewicz, Kowalczyk.