Podopieczni Piotra Borka odnieśli bowiem kolejne zwycięstwo w rozgrywkach A-klasy odprawiając z kwitkiem zespół Włókniarza Głuszyca. Mecz rozpoczął się od dwóch szybko strzelonych bramek, których autorami byli Tomasz Lewandowski i Paweł Tobiasz. Bramka strzelona przez Tobiasza mogła podobać się licznie zgromadzonej publiczności na stadionie przy ulicy Topolowej, bowiem zawodnik MKS-u "wrzucił" piłkę do bramki gości bezpośrednio z rzutu rożnego. Gdy wydawało się, że Mineralni odniosą kolejne, łatwe zwycięstwo, obudzili się przyjezdni, którzy za sprawą Sebastiana Kosiora zdobyli w 14 minucie bramkę kontaktową. Od tego momentu, mecz zrobił się bardzo wyrównany i kwestia wyniku zostawała sprawą otwartą. Do przerwy rezultat nie uległ jednak zmianie i to zielono-biali schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
Po zmianie stron obie drużyny atakowały, ale żadnej z ekip nie udawało się zdobyć gola. Mecz zrobił się nerwowy i było to widać w szczególności w szeregach gospodarzy. Swoich szans na doprowadzenie do remisu nie wykorzystał Włókniarz, co skrzętnie wykorzystał Jakub Jędras w ostatniej akcji meczu ustalając wynik spotkania na 3:1 dla gospodarzy. MKS utrzymał 2 miejsce w tabeli i ustępuje Victorii Świebodzice tylko gorszym bilansem bramek. Kolejne spotkanie Mineralni zagrają 06 października, na wyjeździe z drużyną KS Walim, którą pokonali już w tym sezonie w Pucharze Polski.
Przed meczem, a także w czasie jego trwania doszło do miłego spotkania przedstawicieli MKS-u Szczawno-Zdrój – Pawła Danielaka i Krzysztofa Twardijewicza z przedstawicielem klubu Strzelec Chroberz, Pawłem Wojtasiem. Panowie wymienili się szalikami, a także doświadczeniami dotyczącymi marketingu sportowego w takich małych klubach, jak Szczawno, czy Chroberz. Oby więcej takich spotkań i wspólnych rozmyślań na temat promocji klubów z niższych lig, bowiem jak widać po drużynie ze Szczawna, takie działania przynoszą same wymierne korzyści.