W pierwszej połowie trener Robert Bubnowicz dał pograć wielu zawodnikom młodym, którzy w trakcie sezonu rzadko mieli okazję pokazywać się na boiskach II ligi. Stąd w składzie Łaski, Surma, Chajewski, Polak, Sobczyk czy Bartkowiak. Pierwsze 45 minut było dość wyrównane. Nasi najczęściej starali się zdobyć gola uderzeniami z dystansu i kilka takich strzałów z trudnością zatrzymał białoruski bramkarz. W bramce Górnika bez zarzuty spisywał się Jarosiński, a raz Górników od utraty gola uratował słupek.
W drugiej odsłonie, gdy na murawie pojawili się m.in. Morawski, Zinke, czy Wepa, obraz gry uległ diametralnej zmianie. Z minuty na minutę przewaga biało-niebieskich rosła i na efekty bramkowe nie trzeba było długo czekać, bowiem w 55. minucie gola z rzutu karnego zdobył Kubowicz. Na 2-0 podwyższył Sobczyk popisując się ładnym uderzeniem z dystansu. Gola pieczętującego wygraną wałbrzyszan zdobył Zinke. Chwilę później po raz drugi na listę strzelców mógł wpisać się Kubowicz, ale nie wykorzystał drugiej jedenastki.
Górnik Wałbrzych – FK Homel 3-0 (0-0)
Górnik: Jarosiński – Wojtarowicz, Łaski, Surmaj, Kubowicz – Orzech, Polak, Chajewski, Moszyk - Sobczyk, Bartkowiak oraz Jaroszewski, D. Michalak, Zieliński, Wepa, Morawski, Sawicki, Zinke.
