Mariusz Kalinowski uważa, że w obecnej sytuacji związanej z pandemią, przeprowadzenie wyborów prezydenckich jest błędem.
- Nie mieszajmy polityki z obecną sytuacją. Nam chodzi wyłącznie o zdrowie naszych obywateli. Chcemy przemówić politykom do rozsądku - mówi Kalinowski.
Z jego zdaniem zgadza się większość radnych.
- Ten apel jest bardzo zasadny, bo w wielu krajach europejskich wybory, czy to państwowe czy też lokalne, zostały przełożone na czas po pandemii - dodaje Alicja Rosiak.
Zupełnie innego zdania jest radny Jerzy Langer.
- Nie powinniśmy się jako radni włączać do debaty politycznej. Wybory prezydenckie muszą się odbyć, bo tak mówi konstytucja, a wybory korespondencyjne są bezpieczne dla obywateli.
Prezydent Roman Szełemej w pełni popiera apel o przełożeniu wyborów.
- Zagrożenie przy wyborach korespondencyjnych jest olbrzymie i to nie tylko moja opinia, ale zdanie wielu specjalistów. To narażanie ludzi na dodatkowe ryzyko - mówi prezydent. - To niemoralne i nietetyczne przeprowadzać wybory w czasie pandemii - dodaje Maria Romańska, przewodnicząca rady miasta.
Przy 19 głosach "za" i 4 "przeciw" apel został przyjęty.