Lider klasy A w zeszłym tygodniu po wygraniu zaległego meczu liczył na kolejny komplet punktów, tym bardziej, że rywalem była ekipa Unii Jaroszów, plasująca się w środku stawki.
Mecz zaczął się zgodnie z przewidywaniami, bo już w 6. minucie Zając wyprowadził miejscowych na prowadzenie. Radość z prowadzenia nie trwała jednak zbyt długo, bo w 17. minucie Gniecki doprowadził do remisu. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. W drugą odsłonę lepiej weszli goście i za sprawą Tutki w 55. minucie wyszli na prowadzenie 2-1. W 69. minucie swoją jakość potwierdził Konarski (w przeszłości Górnik Wałbrzych i AKS Strzegom) i było już 1-3. Kolejny gola dla Unii był dziełem Makówki i zapachniało sensacją. Walim był w stanie zniwelować różnicę w 88. minucie po golu Muchy, ale ostatnie słowo należało do przyjezdnych, a konkretnie do Konarskiego, który ustalił wynik spotkania na 2-5.
KS Walim - Unia Jaroszów 2-5 (1-1)