23 lutego 46-letni mieszkaniec Gostkowa przyszedł do Komisariatu V Policji w Wałbrzychu, zgłosić kradzież skutera wartości 950 zł. Skuter miał mu zostać skradziony z otwartego pomieszczenia gospodarczego razem z kluczykami i dokumentami.
W tym samym dniu funkcjonariusze z piątki przyjęli inne zgłoszenie dotyczące włamania do remontowanego domu i kradzieży, wyrwanych ze ścian, przewodów elektrycznych. Właściciel domu straty oszacował na 15 000 zł. W tym przypadku okazało się, że był świadek włamania. Mężczyzna usłyszał podejrzane hałasy z domu obok. Gdy podszedł bliżej, zauważył pod okradanym domem, zaparkowany skuter. Schował go do szopy i o zdarzeniu poinformował właściciela domu. Gdy złodziej zorientował się, że przed domem nie ma jednośladu po prostu uciekł. Jak się okazało zatrzymał się dopiero przy Komisariacie V Policji w Wałbrzychu, gdzie złożył zawiadomienie o kradzieży skutera.
Mężczyzna zgłaszając kradzież jednośladu, chciał odsunąć od siebie podejrzenia o włamanie, a jednocześnie odzyskać skradziony, według niego, skuter. Prowadząc dalsze czynności policjanci udowodnili 46-latkowi kolejne przestępstwo. Jak się okazało, w toku prowadzonych czynności, 13 stycznia mężczyzna włamał się do stodoły, z której ukradł 30 m kabla siłowego wartości 1000zł. Na to włamanie pojechał również swoim skuterem.
Zatrzymany usłyszał już zarzuty. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.