Na chodniku w rejonie ronda przy Starej Kopalni od tygodnia parkował nieużytkowany Seat. Samochód był zasypany śniegiem, otwarty i nie miał przedniego koła.
Kierowca pługu, odśnieżający ulicę Wysockiego, miał utrudniony przejazd. Odśnieżenie chodnika było niemożliwe. Zbulwersowani przechodnie poinformowali dyżurnego Straży Miejskiej o blokującym chodnik samochodzie. Seat miał wyraźne oznaki, że jest nieużytkowany. Strażnicy podjęli decyzję o osunięciu auta.
Podczas oczekiwania na przyjazd lawety, na miejscu zjawił się właściciel pojazdu, który stwierdził, że samochód się zepsuł i dlatego postanowił go zostawić na chodniku. Urwane koło i trójkąt, informujący o awarii, miały posłużyć za całe wyjaśnienia. Strażnicy nakazali mężczyźnie usunięcie wraku pojazdu z pasa drogowego.