- Była to sprawa karna będącą następstwem mojego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa polegającego na groźbach karalnych i zmuszaniu do określonego zachowania, w tym przypadku powieszenia plakatu wyborczego Mirosława Lubińskiego – przypomniał Paweł Orfin.
Do zdarzenia doszło 3 listopada. Do sklepu Pawła Orfina weszli mężczyźni, którzy zażądali powieszenia w witrynie plakatu wyborczego jednego z kandydatów na prezydenta w Wałbrzychu. Z nagrania wynika, że w sposób wulgarny grozili właścicielowi sklepu. Paweł Orfin stwierdził, że był to plakat kandydata Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej, Mirosława Lubińskiego. WWS oraz sam Lubiński zaprzeczali, jakoby mieli związek ze sprawą, a posiadanie przez niego bojówek siejących terror w mieście Lubiński wykpił pokazując publicznie swoje, nieco sfatygowane już, spodnie – bojówki. WWS twierdził także, że była to prowokacja ze strony konkurencyjnego „Nowoczesnego Wałbrzycha”, popierającego Patryka Wilda.
Sąd uznał, że pochodzące z monitoringu nagranie pokazujące przebieg zdarzenia potwierdza zeznania Pawła Orfina. Sprawa mogła zakończyć się już kilka miesięcy temu, ale obrona oskarżonego zażądała ekspertyzy nagrania twierdząc, że film nie jest wiarygodny.
Oskarżony Kazimierz W. został uznany winnym popełnionego czynu. Skazany został na karę grzywny i zapłatę wszelkich kosztów sądowych. Wyrok nie jest prawomocny.
Dla przypomnienia podajemy adres, pod którym znajduje się nagranie wydarzenia: http://www.youtube.com/watch?v=V6_GzyOa6KI.