Niezwykłość tego przedsięwzięcia była podwójna. Po pierwsze, całkowity dochód ze sprzedanych biletów zostanie przeznaczony na zakup ciepłych posiłków dla dzieci w ramach wałbrzyskiej akcji charytatywnej – Syta Zima. Natomiast drugim powodem, dla którego był to spektakl wyjątkowy, była jego obsada.
W inscenizowanym czytaniu scenicznym w opracowaniu młodej reżyserki Martyny Majewskiej, wzięły udział jedne z najpopularniejszych wałbrzyskich osobistości. I tak na scenie mogliśmy zobaczyć prezydenta Wałbrzycha – Romana Szełemeja, posłankę na Sejm RP – Agnieszkę Kołacz-Leszczyńską, senatora RP – Wiesława Kiliana, wiceprezesa fabryki Toyoty w Wałbrzychu – Dariusza Mikołajczaka, prezeskę Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej – Barbarę Kaśnikowską, prezesa Ronal Polska S.A. – Krzysztofa Brosiga, współwłaścicielkę firmy Sirbud – Dorotę Barańską, prezesa Zarządu Zakłady Koksownicze „Victoria” – Andrzeja Warzechę oraz przedstawicieli lokalnych mediów – Barbarę Szeligowską, Sylwię Królikowską i Rafała Pawłowskiego.
Nie zabrakło również postaci, których próżno szukać w tradycyjnej wersji Czerwonego Kapturka. W wałbrzyskiej historii pojawił m.in. odrealniony wilk, niezbyt zaangażowany dziennikarz, koszyczek pełen nieprzyzwoitych pyszności, czy też tytułowy, zbyt łatwo rumieniący się Kapturek. Akcja bajki toczyła się w czasach współczesnych, więc nie mogło zabraknąć np. sceny robienia sobie grupowego selfie przez wszystkie występujące na scenie postaci lub odniesień do „50 twarzy Greya”.
Frekwencja dopisała i sala Teatru Lalki i Aktora była wypełniona po brzegi. Nowa wersja znanej bajki, tym razem w wersji dla dorosłych, bardzo spodobała się Wałbrzyszanom, którzy nie szczędzili oklasków niecodziennym aktorom. Tym samym akcja charytatywna Syta Zima zakończyła się pełnym sukcesem.