Wałbrzyszek.com: Kamilu, zostałeś Studentem Roku, jak się z tym czujesz?
Kamil Łohunko: Nie wiem skąd cały ten szum wokół mojej osoby. Jestem zwykłym chłopakiem z Kuźnic, na co dzień jestem studentem III roku filologii polskiej, na kierunku redaktor- wydawca, o specjalności dziennikarstwo i komunikacja społeczna, w wolnych chwilach gram w koszykówkę i słucham hip hopu.
Jednak oprócz tych zajęć, kręcisz również filmy konkursowe i pomagasz pełnomocnikowi do spraw osób niepełnosprawnych. Do nagrody nominowała cię uczelnia. Jak myślisz, dlaczego wybór padł właśnie na Ciebie?
Myślę, że za dobre wyniki w nauce i działalność w różnych kołach uczelnianych. Wchodzę również w skład studenckich mediów, jestem wiceprzewodniczącym samorządu, gdzie przygotowujemy różnego typu imprezy i uroczystości. Poza tym Piszę wiersze, lubię rysować, interesuję się grafiką i niebawem zabiorę się za sprawdzenie swoich umiejętności, przy tworzeniu graffiti. W przyszłości chciałbym skończyć studia magisterskie, które będą kontynuacją mojego kierunku oraz dalej rozwijać się w zakresie filmowania i produkcji filmowych.
Czy to pierwsza Twoja nagroda?
Tak, to moje pierwsze tego typu wyróżnienie, którego nie miałbym zaszczytu dostąpić, gdyby nie wszystkie aktywne osoby, współdziałające razem ze mną i pomagające mi w tych organizacjach, w których się udzielam. Warto działać na rzecz innych, na wszelkich polach, wykorzystywać możliwości, jakie oferuje uczelnia, aby móc rozwijać swoje zainteresowania, pasje, poznawać nowych ludzi i zdobywać cenne doświadczenie. Im tego więcej, tym lepiej dla nas samych, ponieważ z pewnością zaprocentuje nam to w przyszłości. Nagroda jest dla mnie miłym zaskoczeniem i kolejnym sukcesem.
Jak pewnie wiesz, w Wałbrzychu brakuje osób tak aktywnych jak ty. Jak myślisz, dlaczego tak się dzieje?
Generalnie mało jest chętnych do jakichkolwiek działań. Panuje społeczny marazm.Studenci są mało aktywni. Na ogół, jeśli się czegoś podejmują, to liczą tylko na korzyści materialne, prestiż, a przecież nie o to w tym wszystkim chodzi, nie taka jest idea.
Dziękuję za rozmowę
