W środę 5 marca około godz. 14.15 dyżurny Straży Miejskiej odebrał telefon od pracowników PSP nr 17. Został poinformowany o tym, że jakiś mężczyzna wycina 20-metrowe drzewo, które rośnie bezpośrednio przy ogrodzeniu szkoły. Pracownicy szkoły nic nie wiedzieli o wycince i dlatego zawiadomili straż miejską.
Strażnicy natychmiast udali się na miejsce zdarzenia. Mężczyzna widząc nadchodzących funkcjonariuszy zaprzestał wycinki, odrzucił siekierę w pobliskie krzaki i zaczął beztrosko palić papierosa.
Podcięta topola miała ponad 50 cm. średnicy w obwodzie pnia i była wysoka na ponad 20 metrów. Podcinka dokonana przez mężczyznę poważnie naruszyła stabilność drzewa. Konieczna była interwencja straży pożarnej. Strażacy byli zmuszeni wyciąć drzewo, które zagrażało przewróceniem na teren pobliskiej szkoły.
Przeciwko mężczyźnie zostanie skierowany wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Wałbrzychu w związku z popełnionym przez niego wykroczeniem z art. 120 Kodeksu Wykroczeń, tj. kradzieżą drzewa z lasu. Czyn ten jest zagrożony karą aresztu, pozbawienia wolności lub grzywny.