Środa, 20 listopada
Imieniny: Edmunda, Rafała
Czytających: 5082
Zalogowanych: 3
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Wojna o naganę

Środa, 17 lutego 2010, 15:56
Aktualizacja: Czwartek, 18 lutego 2010, 18:46
Autor: szela
Wałbrzych: Wojna o naganę
Longin Rosiak
Fot. szela
Longin Rosiak – radny powiatowy, działacz Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej i pracownik Urzędu Miasta – protestuje przeciw naganie, jakiej udzielił mu pracodawca, czyli prezydent Piotr Kruczkowski. Zdaniem Rosiaka, kara jest bezpodstawna i wysoce niesprawiedliwa.

- To są przygotowania do usunięcia mnie z urzędu. Trzy nagany, to podstawa do dyscyplinarnego zwolnienia – podejrzewa radny.

Poszło o program „Konfrontacje”, nadawany w Telewizji Wałbrzych. Longin Rosiak w rozmowie z Arturem Torbusem, zdaniem prezydenta, „przekroczył granice dozwolonej krytyki”, naruszając przepisy kodeksu pracy oraz ustawy o pracownikach samorządowych. Szczególne oburzenie prezydenta – pracodawcy Longina Rosiaka – wywołało zarzucanie mu kłamstwa. A do tego właśnie miał się dopuścić Longin Rosiak, odwołując się do pisma Piotra Kruczkowskiego, dostarczonego mieszkańcom. W piśmie była mowa o projektowaniu obwodnicy, gdy umowa nie była jeszcze podpisana, o budowie aquaparku, podczas gdy kompleks Aqua Zdrój będzie miał inne parametry. Rosiak uznał też za przesadzone kwoty inwestycji, jakie są podane w piśmie od prezydenta.
- Zamierzam się odwołać od tej nagany. Oczekuję, że zostanie cofnięta. Jeśli nie – złożę pozew w Sądzie Pracy o szykanowaniu mnie w miejscu pracy – mówi Longin Rosiak.

- Podtrzymuję wszystkie wymienione zarzuty – podkreśla szefowa kadr w Urzędzie Miejskim, Maria Karkosz.
Zdaniem urzędniczki, za wykroczenia, jakie popełnił Longin Rosiak, prezydent mógł wystąpić z wnioskiem o dyscyplinarne zwolnienie, powołując się na odpowiedni paragraf.
- Uważam, że nagana nie zostanie cofnięta – wyjaśnia Maria Karkosz.

Ogłoszenia

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group