Ponadto od kilku dni zamarzły także rury odpływowe. W tej sytuacji mieszkańcy pozbawieni są nie tylko wody, ale także nie mogą korzystać z toalet. Poziom irytacji lokatorów tej kamienicy jest jak najbardziej zrozumiały, gdyż pozostawieni są sami sobie. Od 5 lutego nie podjechał tu ani jeden beczkowóz. Mieszkańcy myślą o tym, by skierować sprawę do Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej.
- Jesteśmy już zmęczeni tą sytuacją. Podejście zarządcy budynku jest żenujące. Podczas rozmowy z pracownikiem Miejskiego Zarządu Budynków na pytanie, jakie kroki podejmą, by przywrócić sprawne funkcjonowanie odpływu, usłyszałem, że muszę poczekać na odwilż. Przecież to jest śmieszne - mówi poirytowany pan Tomasz
Jak tłumaczy Lilianna Głombicka – kierownik Biura Obsługi Klienta MZB Biały Kamień - ponowne zgłoszenie mieszkańców zostało przekazane wykonawcy, który podejmie próbę uruchomienia instalacji wodnej i kanalizacyjnej. Z informacji uzyskanych od Wałbrzyskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji wynika, że przy tak niskich temperaturach nie jest możliwy dowóz wody beczkowozem.
Kolejna próba przywrócenia wody zakończyła się niepowodzeniem. Podczas procesu podgrzewania rur...doszło do awarii. Na półpiętrze pękła rura, z której zaczęła tryskać woda. Pracownicy zostali zmuszeni do zakręcenia zaworu głównego, a mieszkańcy...jak nie mieli, tak nie będą mieć wody. Pozostało im tylko czekać na to, co przyniosą kolejne dni.
- Niewyobrażalne jest to, że żyjemy w XXI wieku, a dotykają nas problemy rodem ze średniowiecza – dodaje na zakończenie rozmowy pani Jolanta.