O tym, jak powstają instrumenty, opowiadał w Teatrze Zdrojowym znany lutnik z Zakopanego, Krzysztof Mróz. Sztuki lutniczej uczył się w szkole w Nowym Targu, dokształcał się u mistrza Mieczysława Bielańskiego we Wrocławiu. Samodzielną pracownię lutniczą prowadzi od prawie 30 lat.
- To jedna z niewielu dziedzin twórczości, która oparła się elektronice, komputeryzacji i innym nowoczesnym technologiom. Skrzypce są najdoskonalszym tworem wykonanym z drewna przez człowieka. Zaistniały 400 lat temu i mimo rozwoju nauki i postępu technicznego, skrzypce pozostają skrzypcami. Są takie same jak setki lat temu, grają wspaniale i nic nie może im dorównać – tłumaczy mistrz Krzysztof Mróz. Oprócz budowy instrumentów (skrzypce powstają około miesiąca), zajmuje się również ich renowacją. - Miałem w rękach tak wspaniałe okazy, jak Stradivarius, czy Amati. To było niezwykłe przeżycie – opowiada lutnik. Krzysztof Mróz zbudował też instrument dla słynnej skrzypaczki, Wandy Wiłkomirskiej.
Kolejne atrakcje muzyczne zapowiadane są na wieczorny koncert finałowy. Dziś przed publicznością wystąpią soliści: Maria Włoszczowska (skrzypce) i Krzysztof Stanienda (fortepian). Solistom będzie towarzyszyć Orkiestra Kameralna Wratislavia pod dyrekcją Jana Staniendy.
W programie przeboje muzyki klasycznej, dawnej i współczesnej: utwory Henryka Wieniawskiego, rapsodia “Tzigane” Maurice Ravela oraz kompozycje Macieja Radziwiłła, Henryka Mikołaja Góreckiego, Grażyny Bacewicz i słynna “Orawa” Wojciecha Kilara.
Koncert rozpocznie się o godz. 19.00 w Teatrze Zdrojowym.
Wstęp wolny.