Warsztaty kulinarne, zainicjowane przez Anetę Musik – kierownika szkolenia praktycznego - odbyły się w kultowej restauracji „Babinicz” w odnowionym kompleksie „Dworzysko” w Szczawnie Zdroju, gdzie uczniowie Szkoły odbywają praktyki. Szkolenie poprowadził specjalista w dziedzinie nowoczesnej kuchni - Wojciech Harapkiewicz. „Kto nie idzie naprzód ten się cofa” – to domena pana Wojtka, który miał zaszczyt gotować dla Jego Świętobliwości Dalajlamy XIV, dla Państwa Kwaśniewskich, Lecha Wałęsy i wielu osób ze świata polityki, kultury i sztuki. Jak sam podkreśla, ważnym punktem rozwoju zawodowego były staże, jakie odbył w restauracjach nagrodzonych Gwiazdkami Michelin w Szwajcarii czy we Włoszech. Z sukcesem pełnił funkcję Szefa Kuchni w Hotelu Królewskim w Gdańsku oraz w niemieckiej restauracji Fischmeister. Ponadto pracował w kuchniach takich restauracji jak: Castle Ringberg we Włoszech, Domaine De Chateauvieux w Szwajcarii, a także Primavera czy Kreska. Swoją wiedzę oraz kreatywność wielokrotnie udowodnił zajmując czołowe miejsca w konkursach kulinarnych rozgrywanych zarówno na arenie krajowej jak i zagranicznej. Obecnie jest wiceprezesem Euro Toques Polska, stowarzyszenia promującego najlepszą żywność i jakość produktów.
Możliwość wspólnego gotowania z Szefem Kuchni „Dworzysko” to dla uczniów duża dawka kunsztu kulinarnego, a także dobry sposób na poszukiwanie pasji w obranym przez siebie zawodzie. Zajęcia rozpoczęły się „pracą na masarni”. Po przygotowaniu stanowisk pracy – co jest podstawą - jak uczył pan Wojtek, oczom zebranych ukazał się jeleń. Uczniowie poznali comber z jelenia oraz doskonalili techniki wykrawania mięsa. Monika Tomkowiak zmierzyła się z wykrawaniem udźca, natomiast Brajan Husarz zajął się wydzielaniem najbardziej delikatesowego mięsa – polędwiczki. Podczas, gdy jeleń trafiał w elementach na stół, rozpoczęto porcjowanie kurczaków. Wszyscy uwijali się jak mrówki. Największe ożywienie nastąpiło jednak podczas przygotowywania dań. Emocje były duże, czas gonił, a atrakcji nie brakowało. W niezwykle szybkim tempie pojawiały się coraz to nowe produkty. Dzięki wspólnej pracy i cennym wskazówkom Szefa Kuchni powstało wspaniałe menu. Podano m.in. krem z dyni połączony z pstrągiem w maśle, małże brzytwy, ośmiorniczki oraz krewetki. Danie główne stanowiły polędwiczki z chrupiącą ziołową skórką, sznycle z jelenia, pierś w ziołach, a do tego żurawina gotowana w białym winie połączona z kalafiorem. Pojawiła się też gruszka w winie, owoc granatu, grapefruit. Całe bogactwo smaku i zapachu. Zwieńczeniem całej uczty był płonący deser, któremu nie sposób było się oprzeć.
Wspólne gotowanie, nauka i przygoda. Wszystko to, dzięki wspaniałym ludziom, takim jak pan Wojtek, którzy chętnie uczą innych i odsłaniają tajniki zawodu.
- Uważam, że to zaszczyt dla uczniów, którzy mogli szlifować swoje umiejętności pod czujnym okiem pana Wojtka Harapkiewicza. Na przykładzie jego kariery mogę wskazać uczniom przepis na sukces zawodowy, który zawiera się w trzech słowach: odwaga, pracowitość i pokora – mówi Sylwia Szatkowska – szkolny doradca zawodowy. - Mimo wieloletniego i różnorodnego doświadczenia, pan Wojtek często powtarza: nigdy nie będę wiedział o kuchni wystarczająco dużo.