Kolejny raz wałbrzyskie Morsy uczciły Dzień Zakochanych robiąc to, co lubią najbardziej.
Walentynki w Góralskiej Karczmie ponownie okazały się bardzo udane. Morsy rok w rok korzystają z tego miejsca i bez względu na temperaturę, okoliczności rozgrzewają serca.
Jak się jednak okazuje kąpiel w lodowatej wodzie wcale nie musi być nieprzyjemna. Jest to, co prawda kwestia sporna, bo to, co dla jednych jest granicą nie do przełamania, morsy już dawno zrobiły. Co ciekawe przy takiej temperaturze, dla morsów było ciepło. Część ze śmiałków żartowała wręcz, że to już prawdziwa wiosna. Wiosna zagościła też do serc morsów, dla których to jedna z wielu okazji do skorzystania z kąpieli. Walentynkowe kąpiele zobaczymy dopiero za rok, ale… czas leci szybko.