W kategorii miast na prawach powiatu Wałbrzych w gronie 48 samorządów zajmuje niezłe 18. miejsce, ale lepiej prezentowaliśmy się w dwóch poprzednich rankingach "Wspólnoty" dotyczących inwestycji. Za inwestycje w latach 2013-2015 zajęliśmy 8. lokatę, a za inwestycje w latach 2014-2016 byliśmy na 10. miejscu.
Jeśli weźmiemy pod uwagę powiaty, to 68. lokatę powiatu wałbrzyskiego należy uznać za solidną. Wprawdzie oznacza to spadek o 7 miejsc w porównaniu z inwestycjami w latach 2014-2016, ale jeśli przypomnimy, że w latach 213-2015 powiat wałbrzyski zajmował odległe 167. miejsce to teraz jest znacznie lepiej.
W kategorii "miasta inne" najwyżej z naszych reprezentantów znajduje się Szczawno-Zdrój, które jest na 38. pozycji (w latach 2014-2016 była to pozycja 20. Spory skok w górę zanotowała Jedlina-Zdrój, która obecnie znajduje się na 95. miejscu, a poprzednio była dopiero 207. Także z awansu w rankingu może się cieszyć Głuszyca, która została sklasyfikowana na 324. pozycji, ale w poprzednim rankingu była dopiero 555. W latach 2015-217 przyspieszenie zauważalne jest również w Boguszowie-Gorcach, który to samorząd zajął w rankingu "Wspólnoty" 342. miejsce (awans z 497). Poprawiła się też pozycja Mieroszowa, który zajął 485. lokatę, co oznacza awans o 49 pozycji. Sklasyfikowano 590 samorządów.
W kategorii gminy wiejskie z naszych reprezentantów najlepiej prezentuje się gmina Czarny Bór, która zajęła 118. pozycję, a w poprzednim rankingu plasowała się wyżej, bo była 54. Dobre 129. miejsce zajął Walim (awans ze 156). Dość blado na tym tle wypadają Stare Bogaczowice, które w rankingu uplasowały się na 996. miejscu, co jednak oznacza i tak spory skok (ze 1108).
W kategorii miast wojewódzkich po raz pierwszy wygrywa Kraków, przed Poznaniem i Rzeszowem. Toruń, który zwyciężał w dwóch pierwszych edycjach rankingu, tym razem spadł na miejsce 4. Ciekawostką może być fakt, że Kraków pozycję zawdzięcza w dużej mierze inwestycjom realizowanym przez spółki komunalne. W sumie w latach 2015–2017 wydawał średnio 1778 zł na rok. Z czego 967 zł na osobę rocznie wydawały na inwestycje miejskie spółki.
Gliwice, Krosno, Skierniewice – tak wygląda podium w kategorii miast na prawach powiatu. Dwa pierwsze miejsca nie zmieniły się w stosunku do zeszłego roku. Gliwice zdominowały ranking ze średnimi wydatkami per capita w wysokości ponad 2700 zł rocznie. Skierniewice awansowały na z 4. pozycji w zeszłym roku, a na opuszczone przez Skierniewice miejsce wskoczył Konin (w dwóch poprzednich edycjach zajmujący dalsze pozycje).
Wśród mniejszych miast wygrywa Wysokie Mazowieckie (średnie wydatki per capita – 1503 zł), na drugim miejscu znalazła się Środa Śląska – wcześniej 14. i 21. w rankingach z 2017 i 2016 roku. Mniej niespodzianek było w kategorii mniejszych miast, gdzie wygrał Dziwnów, przed Krynicą Morską. Obie miejscowości korzystają z korzystnego położenia i niewielkiej liczby mieszkańców, dzięki czemu osiągają wyniki nieosiągalne dla innych samorządów (ponad 4500 zł na osobę rocznie). Trzeci Uniejów zbliżył się do normalnego poziomu z kwotą ok. 2000 zł rocznie per capita.
Oczywiście nikt nie jest w stanie przebić wydatków inwestycyjnych Kleszczowa – ponad 12800 zł na osobę rocznie. Ożarowice, drugie w poprzedniej edycji, nie wytrzymały konkurencji i w tym roku spadły aż na 33. pozycję.
Metoda rankingu jest niemal identyczna, jak w ubiegłym roku i dwa lata temu. Pod uwagę bierzemy całość wydatków majątkowych poniesionych w ostatnich trzech latach (2015–2017).
– W ten sposób chcemy uniknąć dużych, chwilowych wahań wskaźnika będącego podstawą rankingu. Wydatki inwestycyjne, zwłaszcza z mniejszych jednostkach, cechują się znaczną cyklicznością. W poszczególnych latach mogą być bardzo wysokie, co wiąże się z realizacją ważnej inwestycji, by potem spaść do znacznie niższego poziomu – tłumaczy autor rankingu, prof. Paweł Swianiewicz.
Poza wydatkami zapisanymi w budżecie staramy się uwzględniać wydatki ponoszone ze środków własnych przez spółki komunalne. W tym celu rozsyłamy ankiety do miast na prawach powiatu i miast powiatowych. Ze względów logistycznych nie jesteśmy w stanie badaniem objąć mniejszych miast, ale wiadomo, że dominująca część wydatków realizowanych przez takie spółki koncentruje się w dużych ośrodkach. Te dane opierają się na zaufaniu w prawdziwość i dokładność przekazywanych nam informacji. W tym roku na ankietę odpowiedziały wszystkie miasta wojewódzkie i niemal wszystkie pozostałe miasta na prawach powiatu.