Przypomnijmy, że mężczyzna z wycieczką przyjechał z Wrocławia do Zamku Książ i właśnie w rejonie Książańskiego Parku Krajobrazowego był widziany przez współtowarzyszy pierwszego stycznia w godzinach popołudniowych. Również kamery monitoringu zarejestrowały mężczyznę przechadzającego się bez opieki w tym miejscu.
W przeprowadzonej na szeroką skalę akcji poszukiwawczej udział na każdej zmianie wzięło łącznie ponad 100 funkcjonariuszy Policji, wałbrzyskich strażaków PSP i OSP - z psami służbowymi i gorpoców z Grupy Sudeckiej. Wykorzystany do działań został także helikopter policyjny z kamerą termowizyjną. Policjanci sprawdzili między innymi pobliskie szpitale, monitoring miejski i skontaktowali się z korporacjami taksówkarskimi.
Niestety działania poszukiwawcze zakończyły się, kiedy policjanci otrzymali informację o odnalezieniu zwłok 84-latka w jednym z potoków znajdujących się na granicy Wałbrzycha i Świebodzic.
Prokuratura Rejonowa zbada, co było bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny i czy w zdarzeniu nie brały udziału osoby trzecie.