Mimo że nie polega on na wymianie całej nawierzchni drogi, to jednak znacznie utrudnia ruch, szczególnie w centrum miasta, gdzie do chwili obecnej kierowcy muszą przejeżdżać już drugi tydzień przez gigantycznych rozmiarów dziury, jakie drogowcy wycięli na początku czerwca.
- Zarówno mieszkańcy, jak i przejeżdżający przez Głuszycę, mają pretensję do gminy o stan
stan drogi wojewódzkiej. Regularnie interweniujemy u zarządcy drogi, ale – niestety – nie przynosi to efektów – wyjaśnia Tomasz Gromala, wiceburmistrz Głuszycy. - Co prawda na początku czerwca, tuż przed tzw. długim weekendem, rozpoczął się remont, jednak sposób jego przeprowadzania jest dość irytujący dla użytkowników dróg: powycinano w nawierzchni wielkie dziury i tak je pozostawiono, co nie tylko znacznie utrudnia ruch, ale także może prowadzić do uszkodzenia pojazdów – dodaje.
Dzięki staraniom władz gminy, jesienią planowany jest remont fragmentu nawierzchni ulicy Sienkiewicza na odcinku od wjazdu do miasta do stacji paliw. W tym przypadku nie mają być zaklejane dziury, tylko zmieniona cała nawierzchnia.