To była interwencja w ramach akcji „Zima 2023/2024”. Policjanci prewencji z „dwójki” przyjechali do pijanego mężczyzny leżącego na ulicy Słowackiego. Jako że była obawa wyziębienia jego ciała, 54-latek został ostatecznie osadzony w policyjnej izbie zatrzymań do wytrzeźwienia.
W trakcie wykonywanych czynności wyszło jednak na jaw, że mężczyzna, który na co dzień nie posiada stałego miejsca pobytu, jest poszukiwany przez mundurowych z pierwszego komisariatu. A chodziło o kradzież. 54-latek 24 maja tego roku w środku nocy, pod nieuwagę pracowników, miał wejść do jednego z lokali gastronomicznych i z chłodni ukraść sporą ilość alkoholu oraz żywności, gdzie wartość strat oszacowana została na kwotę ponad 1,2 tys. złotych.
Podejrzany w środowe przedpołudnie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Za kradzież odpowie przed sądem. Może spędzić za kratami więzienia nawet 7,5 roku, gdyż działał w warunkach powrotu do przestępstwa.
