Ideę szkół uczących się propaguje Centrum Edukacji Obywatelskiej, związane z Polsko-Amerykańską Fundacją Wolności. Program jest obecny w całym kraju, do klubu SUS (Szkół Uczących Się) należy obecnie około 200 placówek. Zdobycie tytułu nie jest łatwe, ale procentuje w przyszłości. W “28” uczniowie nie powinni mieć w przyszłości żadnych problemów z matematyką.
- Przeciwdziałanie agresji i przyjaźń z matematyką – to były nasze główne hasła przy realizacji programu – mówi dyrektorka. Po zgłoszeniu do projektu i zaproponowaniu kierunków działania, szkołę odwiedza ekipa audytorów z innych miast, która przeprowadza wstępny rekonesans. Później następuje proces realizacji zamierzonych celów i – na koniec – ponowna wizyta audytorów i sporządzenie raportu. Wałbrzyską placówkę oceniała grupa złożona z nauczycieli z Bolesławca, Witnicy, Głogowa, Jerzmanek i Włodowic. - Wszyscy zgodnie uznaliśmy, że tytuł Szkoły Uczącej Się trafił w dobre ręce – brzmiała końcowa konkluzja raportu.
Efekty przystąpienia do programu SUS są widoczne. - Coraz mniej uczniów zgłasza, że ma problemy z matematyką, a coraz więcej chce uczestniczyć w konkursach matematycznych. Myślę, że wszyscy na tym skorzystają, bo przecież wiadomo, że matematyka jest przedmiotem obowiązkowym na maturze – podkreśla dyrektorka. W szkole nr 28 uczniowie są oswojeni z tym przedmiotem, jak mało gdzie. Wszystko toczy się pod hasłem “Matematyka – uczy, bawi, zachwyca”. - Prawdopodobnie tak jest, bo uczniowie bawią się liczbami nawet na zimowiskach w Różance – śmieje się Urszula Karnasiewicz.
Szkoła nie zamierza osiąść na laurach. Już przygotowuje się do następnego projektu – oceniania kształtującego. - To dość skomplikowane, ale mówiąc najkrócej program polega na zdobyciu umiejętności właściwej oceny stopnia opanowania wiedzy przez ucznia. Już jesteśmy po wstępnych szkoleniach – wyjaśnia dyrektorka.