W pierwszej połowie przewagę w posiadaniu piłki mieli gospodarze, którzy oddali kilka strzałów z dystansu, z których większość lądowała poza światłem bramki. Od 30 minuty Szczyt zaczął grać odważniej, czego efektem była bramka Jarosława Maliszewskiego po ładnym podaniu Pawła Krawczyka. W drugiej połowie goście nastawili się na kontrataki, a gospodarze próbowali wyrównać po akcjach skrzydłami. W 70 minucie Jakub Sadowy najwyżej wyskoczył w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i ładnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Chwilę później Szczyt zdobył kolejną bramkę, niestety Jarosław Maliszewski był na minimalnym spalonym. Napór gospodarzy z każdą minutą był co raz większy, aż w końcu w 90. minucie Włókniarz zdobył bramkę kontaktową po zamieszaniu w polu karnym. Do końca meczu miejscowi atakowali, ale Szczyt dowiózł wygraną do końcowego gwizdka arbitra.
Włókniarz Głuszyca - Szczyt Boguszów 1-2 (0-1)
Źródło: Szczyt Boguszów