Edyta Nawrocka, oprócz tego, że ma znakomite osiągnięcia w nauce, rozsławia Wałbrzych swoimi sukcesami artystycznymi na krajowych estradach. Na jej konto wpłynęło 1500 zł.
- To ładna sumka. Jestem osobą oszczędną, więc pewnie dołączę ją do jednej z lokat. Jest to zastrzyk nie tyle finansowy, co energetyzujący. To takie budujące, dowiedzieć się, że to co robimy jest warte nagrody – mówi stypendystka.
To nie pierwsze takie wyróżnienie dla Edyty – dwa lata temu została laureatką nagrody Zamku Książ dla najlepszej studentki regionu wałbrzysko-świdnickiego. Laureatka nie wyklucza, że w przyszłości pozostanie w Wałbrzychu, jeśli tylko znajdzie tu dla siebie możliwości do inwestowania. To jeden z celów prezydenta Piotra Kruczkowskiego, inicjatora przyznawania stypendiów.
- Zależy nam, żeby młodzi ludzie po pierwsze uczyli się, po drugie uczyli się w Wałbrzychu, a po trzecie, żeby w tym Wałbrzychu pozostali na swoje dorosłe życie. Uważam stypendia za dobrą inwestycję – mówi Piotr Kruczkowski.
Kolejni stypendyści, to Anna Hochul z Wyższej Szkoły Zarządzania i Przedsiębiorczości (średnia ocen 4,82), Joanna Lisińska i Paulina Ławrynowicz z Politechniki Wrocławskiej (4,46 i 4,3), oraz Dominika Krawczyk i Krzysztof Kazimierczak z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej (4,85 i 4,84).
Uhonorowano też pracowników naukowych wałbrzyskich uczelni. Dr Ewa Rychter z PWSZ otrzymała grant na realizację zadania „Wykorzystanie baśni i legend regionu wałbrzyskiego w nauczaniu języka angielskiego na etapie wczesnoszkolnym”. Kolejny grant przypadł Pawłowi Sztonykowi, pracownikowi naukowemu Politechniki Wrocławskiej. Powstanie za to praca o tytule niewiele mówiącym laikowi („Oszacowanie gęstości procesów stabilnych temperowanych”), ale dr Paweł Sztonyk dał się też poznać jako entuzjasta matematyki i organizator Wałbrzyskich Spotkań Matematycznych.
Specjalna kwota została przeznaczona na wykupienie praw autorskich do publikacji pt. „Górnictwo węgla kamiennego w Wałbrzychu w latach 1945-1948”. Autorem pracy jest doktorant Uniwersytetu Wrocławskiego, Piotr Retecki. Okres, opisany w książce, to czas nie tylko odbudowy gospodarki, ale też opis wysiedleń ludności niemieckiej i przybywanie osadników polskich i żydowskich na teren powiatu wałbrzyskiego. Całość stanowi interesujący przyczynek do historii regionu wałbrzyskiego.