Stało się tak, bowiem zarówno nasz zespół jak i dzisiejszy rywal wałbrzyskich studentów, przegrali swoje pierwsze mecze.
Nasi wyszli na prowadzenie po golu zdobytym przez niezawodnego w ostatnich meczach - Rytki, jednak później znów dały o sobie znać kardynalne błędy w defensywie i dość niespodziewanie po pierwszej połowie (gra się 2x35 minut) to Irlandczycy prowadzili 2-1.
Po przerwie za sprawą Wojtarowicza wałbrzyszanie doprowadzili do wyrównania. Później gola z rzutu karnego zdobył Morawski i wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą. Tym bardziej, kiedy po kolejnych kilku minutach, studenci PWSZ znów mogli cieszyć się ze zdobycia gola. Na listę strzelców wpisał się Tobiasz. To jednak nie był koniec emocji. W końcówce Irlandczycy zdobyli trzeciego gola, ale na szczęście na więcej ich stać tego dnia nie było.
W drugim meczu naszej grupy, Uniwersytet Bochum pokonał fiński Uniwersystet Jyväskyla 1-0. O awansie do dalszych gier zadecydują więc jutrzejsze mecze. Naszych piłkarzy czeka bardzo trudna przeprawa z niemieckimi studentami z Bochum.
PWSZ Wałbrzych - Politechnika Letterkenny 4-3 (1-2)
PWSZ: Jasiński – Łaski, P. Sokół, Niemczyk, D. Michalak - Wojtarowicz, Morawski, Rytko, Tobiasz - Sobczyk, Udod oraz G. Michalak