Punktem obrad, który wzbudził niemałe emocje, były komentarze na temat doniesień Prokuratury o przedstawieniu aktu oskarżenia osobom zamieszanym w proceder kupowania głosów w czasie wyborów do Rady Powiatu Wałbrzyskiego w marcu 2013 roku.
Radny Longin Rosiak zapytał, dlaczego Starosta Józef Piksa namawia jego i Krzysztofa Kwiatkowskiego do złożenia mandatów? Józef Piksa odparł, że z powodu toczącego się postępowania o korupcję w WWS. Starosta podkreślił fakt, że z notatki wynikało, że do korupcji doszło w okręgu, gdzie z WWS wybrani zostali radni Kwiatkowski i Rosiak. Starosta podkreślił też, że cytuje prokuraturę, a rolą sądu jest wyjaśnienie zarzutów.
- Jest Pan kłamcą. Pan Starosta kłamie na potrzeby swojego ugrupowania – powiedział Longin Rosiak i zapowiedział, że WWS wejdzie na drogę sądową, a radny Kwiatkowski dodał, że ma zamiar pozwać Starostę za naruszenie dobrego imienia i będzie się domagał zadośćuczynienia. Longin Rosiak zapytał Starostę, czy przeprosi on za „kłamliwe” wypowiedzi, na co Józef Piksa powiedział, że przeprasza osoby, które poczuły się obrażone.
- Proponuję przedprocesowo obejrzeć wywiad w regionalnej telewizji. Jeżeli do poniedziałku zdementuje Pan informacje, jakoby Krzysztof Kwiatkowski miał zarzuty, to jestem gotów rozważyć nieskładanie pozwu – powiedział na zakończenie radny Kwiatkowski do Józefa Piksy.