Film Wajdy, który miał swoją premierę 25 września 1965 roku, to adaptacja powieści Stefana Żeromskiego o tym samym tytule. Historia toczy się na terenie Europy w czasie trwania wojen napoleońskich. Głównym bohaterem jest polski szlachcic – Rafał Olbromski (Daniel Olbrychski), szukający swojej drogi życiowej.
Jego los odmienia się, gdy poznaje księcia Gintułta (Piotr Wysocki), a który mianuje go swoim sekretarzem. Obaj wracają z ziemi włoskiej do Polski, gdzie szlachcic wchodzi w kręgi masonerii. Wdaje się też w romans z Heleną (Pola Raksa) – żoną dostojnika loży. Ostatecznie Rafał zaciąga się do armii Napoleona, gdzie towarzyszy mu jego przyjaciel – Krzysztof Cedro (Bogusław Kierc).
Na spotkanie z odtwórcami głównych ról w „Popiołach” do holu Domu Zdrojowego przybyli okoliczni mieszkańcy i kuracjusze. Wydarzenie rozpoczęto od odczytania fragmentów powieści Stefana Żeromskiego oraz listu Andrzeja Wajdy, napisanego specjalnie na tę okazję.
Aktorzy wspominali pracę na planie ekranizacji oraz zdradzali jak współpracowało się z wybitnym polskim reżyserem. Jak powiedział sam Daniel Olbrychski, „Andrzej Wajda jest poetą filmu.”. Odtwórca roli Rafała przyznał też, że podkochiwał się w swoich filmowych partnerkach – Poli Raksie i Beacie Tyszkiewicz.
Jednak spotkanie nie obejmowało jedynie tematów związanych z rocznicą „Popiołów”. Daniel Olbrychski podkreślał, że Polska nieustannie się rozwija – niezmiernie zachwyciła go droga szybkiego ruchu z Warszawy do Wrocławia i był pod wielkim wrażeniem tego, jak szybko i bezpiecznie można teraz pokonać ten odcinek.
Poruszono też problem związany z Rosją. Aktor zaznaczył, że jest jedną z tych nielicznych osób, które są jednocześnie „Rusofilami i Putinofobami”. Po agresji wschodniego mocarstwa na teren Ukrainy, Daniel Olbrychski odmówił gry zarówno w rosyjskich filmach, jak i na deskach rosyjskich teatrów. Nawiązał również do swojej przyjaźni z Władimirem Wysockim zaznaczając, że gdyby ten żył w dzisiejszych czasach, byłby on niezwykle krytyczny wobec polityki prezydenta Rosji.
Warto dodać, że wizyta Daniela Olbrychskiego w Szczawnie-Zdroju przypadła tuż przed jego wylotem na Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes, gdzie zasiądzie wśród jury oceniającego filmy krótkometrażowe.
