W spotkaniu udział wzięli miejscy i powiatowi radni wspierani przez Romana Szełemeja, przedstawiciele parlamentu, spółek miejskich, instytucji kulturalnych, szkół i uczelni oraz różnego rodzaju środowisk wspierających KWW Romana Szełemeja. Nie zabrakło podziękowań i gratulacji, tradycyjnej lampki szampana i tortu. Roman Szełemej dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do osiągnięcia tak dobrego wyniku w wyborach samorządowych. Słowa uznania skierowane były zarówno do miejskich radnych, jak i do środowisk sportowych, artystycznych, edukacyjnych, do seniorów, do pracowników wałbrzyskiego magistratu, do osób wspierających działania KWW Romana Szełemeja i przede wszystkim do Wałbrzyszan, którzy wzięli udział w wyborach.
- Powiem trochę patetycznie: to jest święto całego Wałbrzycha, bo ten wynik pokazuje, że z grona tych, którzy biorą udział w życiu publicznym - czyli głosują, prawie wszyscy głosowali na ten program, który z radnymi zaprezentowaliśmy. Dziękuję wszystkim Wałbrzyszanom. Część z nich nie głosowała, bo może mieli inne poglądy, ale ja będę się starał, tak jak do tej pory, być prezydentem wszystkich Wałbrzyszan. To jest takie wyświechtane, niestety bardzo często nadużywane określenie. Myślę, że ten wynik pokazuje, że pracą przekonałem Wałbrzyszan, że staram się reprezentować ich aspiracje, ich oczekiwania, realizować ich potrzeby. Wszystkich, niezależnie od tego czy mają takie czy inne poglądy, które jeżeli chodzi o ideologię nie mają w tym przypadku żadnego znaczenia. Dziękując za tak ogromne poparcie jednocześnie mam świadomość, że to ogromne poparcie jest jednocześnie ogromnym zobowiązaniem. Będę starał się je z radnymi udźwignąć - powiedział Roman Szełemej.
Podczas spotkania Prezydent Wałbrzycha mówił również o przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego:
- To jest ogromne wyzwanie. Nasza demokracja jest, o czym wiemy, prawie każdego dnia się przekonujemy, mocno chwiejna, nieutrwalona, mechanizmy sprawowania władzy są kruche. W moim przekonaniu to że jesteśmy w Unii Europejskiej jest szansą, żeby te chwilowe wahnięcia w rozumieniu prawa, w rozumieniu demokracji korygować. Tak postrzegam, poza oczywiście materialnymi korzyściami, pomocne znaczenie Unii Europejskiej. Ważne jest, żeby do wyborów, które będą za kilka miesięcy, pójść z takim samym zaangażowaniem jak do wyborów na gospodarzy naszych małych ojczyzn. Uważam, że przyszłość Polski jest w Unii Europejskiej. Części elit politycznych Unia Europejska po prostu przeszkadza. Ja należę do tych, którzy wierzą głęboko, że jedyna przyszłość Polski jest w Unii Europejskiej. I będę namawiał wszystkich, żeby poszli na te wybory z jasnym sygnałem: jesteśmy w Unii Europejskiej, wybieramy tych, którzy nie mają żadnych wątpliwości. Zgodziliśmy się na projekt Unii Europejskiej przyjmując obowiązki i korzystając bardzo szeroko z materialnych ale również intelektualnych zdobyczy tego wspaniałego projektu. Trwajmy i rozwijajmy Unię Europejską. Może trzeba ją jeszcze poprawiać, ale nie kwestionując jej zasad.