Podczas pracy saperzy korzystają z zaawansowanego, specjalistycznego sprzętu, między innymi takiego jak wykrywacz Minehound VMR3, stanowiącego połączenie najnowocześniejszego georadaru i wysokiej klasy wykrywacza metali. Wykrywacz ten został zaprojektowany do użytkowania w trakcie najtrudniejszych wojskowych akcji rozminowywania. Obie funkcje urządzenia mogą być używane osobno, lub jednocześnie.
"Nie zajmujemy się badaniem gruntu. Zajmujemy się sprawdzaniem terenu pod względem występowania przedmiotów niebezpiecznych i wybuchowych. Jako przedmiot niebezpieczny i wybuchowy w tym przypadku traktujemy pozostałości po II wojnie światowej typu granaty, miny, bomby lotnicze i inne pociski. Żołnierze za pomocą georadarów sprawdzają teren milimetr po milimetrze. W przypadku znalezienia czegokolwiek żołnierz ma obowiązek zatrzymać się w tym miejscu i sprawdzić co to jest. Do tej pory nie znaleźliśmy żadnych przedmiotów niebezpiecznych" - powiedział płk. Artur Talik - przedstawiciel Dowództwa Generalnego Sił Zbrojnych
Żołnierze przebywający w Wałbrzychu mają również sprzęt służący do wykrycia i ewentualnego neutralizowania innego typu zagrożeń - na przykład chemicznych. Teren wskazany jako lokalizacja "Złotego Pociągu" ma zostać dokładnie sprawdzony pod kątem różnego rodzaju zagrożeń, ale tak jak to zostało już wcześniej zapowiedziane - tylko do głębokości jednego metra.