44-letni Krzysztof K. jest podejrzewany o to, że w nocy z 24 na 25 października 2009 roku, ugodził śmiertelnie nożem 21-letniego Damiana Brzozę ze Strugi.
Przypomnijmy, że Damian wyszedł feralnej nocy z pobliskiej dyskoteki wraz z kolegami. Doszło do kłótni między młodymi mężczyznami a taksówkarzem. Chodziło o nieuregulowany dług za przejazd taksówką. 44-latek wyciągnął nóż i zadał śmiertelny cios.
Dziś na pierwszej rozprawie Krzysztof K. przyznał się do winy i twierdził, że na takie jego zachowanie wpływ miało agresywne zachowanie młodych ludzi. Krzysztof K. zeznał, że pilnował jedynie w ten sposób swojego biznesu. Biegli lekarze stwierdzili, że w chwili dokonania zabójstwa, 44-latek miał ograniczoną zdolność rozpoznania czynu. To okoliczność korzystna dla Krzysztofa K. zwanego przez kolegów „Rambo”, bowiem oznacza, że może on liczyć w razie uznania go winnym, na łagodniejszy wymiar kary.
Krzysztofowi K. za zabójstwo grozi do 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywocie.