W pierwszych minutach na murawie lepiej prezentowali się piłkarze z Dzierżoniowa, którzy potrafili dłużej utrzymywać się przy piłce. Z czasem jednak Górnicy zaczęli przejmować inicjatywę, choć nie miało to przełożenia na tworzenie sytuacji podbramkowych. W 30. minucie goście wykonywali rzut rożny, po którym Miazga znalazł drogę do naszej bramki i wyprowadził Lechię na prowadzenie. W końcówce nasi nieco zepchnęli przeciwnika do obrony, ale wciąż mieliśmy olbrzymie problemy ze sforsowaniem defensywy rywali.
Po dość sennych pierwszych 10 minutach drugiej części meczu, w 56. minucie goście po raz drugi zaskoczyli naszych obrońców i za sprawą trafienia Januszczaka wyszli na prowadzenie 2-0. Po stracie tego gola wreszcie zawodnicy biało-niebieskich zaczęli śmielej atakować i w efekcie celny strzał Chajewskiego, który został jednak obroniony przez bramkarza. W 70 minucie w polu karnym Dzierżoniowa powstało olbrrzymie zamieszanie, ale żaden z naszych graczy nie potrafił wcisnąć futbolówki do bramki. W 77. minucie Paszkowski został ukarany drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką i musiał opuścić plac gry, a wałbrzyszanie wykonywali rzut karny, który pewnie na gola zamienił Michalak. Nasi rzucili się do odrabiania strat, ale goście nie pozwolili nam na strzelenie drugiego gola i w efekcie to Lechia awansowała do kolejnej rundy Pucharu Polski.
Górnik Wałbrzych - Lechia Dzierżoniów 1-2 (0-1)
Górnik: Jaroszewski, Michalak, Orzech, Wepa, Krzymiński, Rytko, Chajewski, Sawicki (53' Młodziński), Tragarz (75' Rękawek), Rodziewicz (59' Allan), Bogacz (67' Krawczyk).