Był to recital Haliny Kunickiej. Artystce w znakomity sposób akompaniował znany pianista i kompozytor Jerzy Derfel. Licznie zgromadzona publiczność wypełniła po brzegi salę Teatru Zdrojowego. Śpiewaczka oprócz takich przebojów jak: „Niech no tylko zakwitną jabłonie”, „To były piękne dni”, „Orkiestry dęte”, zaprezentowała rozentuzjazmowanej publiczności również mniej znane, ale równie piękne piosenki, do słów takich twórców jak: Agnieszka Osiecka, Ernest Bryll i Wojciech Młynarski.
Między piosenkami lub wiązankami utworów, artystka zabawiała publiczność anegdotami. Opowiadała też o historii powstawania poszczególnych piosenek. Publiczność z zaciekawieniem słuchała tych opowieści, przyłączała się też do śpiewania bardziej znanych utworów. Artystka w czasie recitalu zaprezentowała kilkanaście niezwykłych przebojów. Ponad godzinny występ zakończył się owacjami na stojąco, nie obyło się oczywiście bez bisowania, czego publiczność energicznie się domagała. Koncert na długo pozostanie w pamięci słuchaczy, pozostawiając bardzo miłe wspomnienia.