Do pierwszego ze zdarzeń doszło w czwartek przed godziną 15:00 przy ul. Głuszyckiej. To właśnie w dzielnicy Rusinowa spotkało się trzech rówieśników. 16-latkowie byli ze sobą skonfliktowani. Dwóch z nich zaatakowało trzeciego, bijąc go rękoma po twarzy i kopiąc po całym ciele. Na miejsce wezwani zostali policjanci drugiego komisariatu oraz zespół ratownictwa medycznego. Pobity chłopiec, z na szczęście niegroźnymi dla jego życia obrażeniami ciała, trafił do szpitala, a dwóch nieletnich zostało zatrzymanych przez funkcjonariuszy praktycznie na gorącym uczynku czynu zabronionego.
Nastolatkowie w obecności prawnych opiekunów zostali jeszcze tego samego wieczora przesłuchani. Podczas czynności procesowych przyznali się do winy. Jako że nie ukończyli 17 lat, odpowiedzą za popełnienie czynu karalnego. Przypominamy, że wg Ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich wobec osoby popełniającej czyn karalne – tak jak w tym przypadku - mogą być stosowane środki wychowawcze, środek leczniczy oraz środek poprawczy. Kara może być orzeczona tylko w wypadkach prawem przewidzianych, jeżeli inne środki nie są w stanie zapewnić resocjalizacji nieletniego.
Po godzinie 19:00 natomiast ci sami policjanci otrzymali wezwanie o pobiciu innego 16-latka w rejonie przystanków na pl. Grunwaldzkim. Na miejsce również wezwany został zespół ratownictwa medycznego, który przewiózł pokrzywdzonego do szpitala na badania. I w tym przypadku na szczęście obrażenia okazały się niegroźne dla życia małoletniego.
Groźba kary pozbawienia wolności może jednak czekać na zatrzymanych na gorącym uczynku przestępstwa nastolatkach. Doskonała współpraca z pracownikami monitoringu miejskiego, pozwoliła na zebranie pełnego materiału dowodowego z miejsca zdarzenia. Film zarejestrowany na kamerach potwierdził, że to właśnie tych dwóch wytypowanych przez mundurowych młodych mężczyzn - 17-latek i jego o rok starszy kolega - dokonało pobicia 16-latka. Okazało się, że młodociani przestępcy już wcześniej na terenie galerii handlowej zaczepili tego samego pokrzywdzonego, bo znali go z widzenia. Wtedy udało się uniknąć konfrontacji. W drugim przypadku pijani agresorzy nie byli już skorzy do rozmów. Badanie wykazało, że obaj zatrzymani byli nietrzeźwi – mieli w okolicach promila alkoholu w organizmie, dlatego noc spędzili w policyjnej celi.
Dzisiaj w godzinach wieczornych podczas czynności procesowych podejrzani usłyszą zarzut pobicia. Za popełnione przestępstwo grozi im kara pozbawienia wolności do lat 5.